Wierchuszka PiS na naradzie przy Nowogrodzkiej. Pojawił się też Kukiz
Wierchuszka PiS pojawiła się na Nowogrodzkiej
Według relacji mediów w środę do siedziby PiS przy ul. Nowogrodzkiej w Warszawie przybyli m.in. premier Mateusz Morawiecki, szef klubu parlamentarnego PiS Ryszard Terlecki, szef KPRM Marek Kuchciński czy wicemarszałek Senatu Stanisław Karczewski.
Zanim to spotkanie się odbyło, w siedzibie PiS pojawił się również Paweł Kukiz. Z nim rozmawiał "Super Express". – W środę po południu spotkałem się z prezesem Jarosławem Kaczyńskim, rozmowa trwała około dwóch godzin. Była dobra i owocna – powiedział gazecie polityk.
Paweł Kukiz spotkał się z Jarosławem Kaczyńskim
Wyjawił też, o czym dyskutowano. – Rozmowa o ordynacji mieszanej i elementach demokracji bezpośredniej z intencją wpisania ich do programu wyborczego Zjednoczonej Prawicy. Rozmawialiśmy również o blokowaniu przez Solidarną Polskę, Koalicję Obywatelską i PSL ustawy o sędziach pokoju – przekazał Kukiz.
Polityk mówił dziennikowi, że z prezesem PiS jest umówiony na kolejne spotkanie za kilka dni. Odniósł się też do sprawy list wyborczych. – W tym temacie porozmawiamy dopiero po ostatecznym ustaleniu postulatów programowych – skwitował krótko.
Od dłuższego czasu trwają spekulacje, czy Paweł Kukiz będzie startował do Sejmu z list Prawa i Sprawiedliwości. Podejrzenia nasiliły się, gdy w kwietniu Wirtualna Polska ujawniła, że związana z Kukizem Fundacja Potrafisz Polsko, otrzymała od premiera Mateusza Morawieckiego prawie 4,3 mln zł dotacji.
Kukiz od niedawna ma nową partię o bardzo podobnej nazwie
W ostatnim czasie partia Kukiz'15 została zdelegalizowana. Teraz Paweł Kukiz startuje z nowym ugrupowaniem. Jego nowa partia nazywa się KUKIZ15.
"Rzeczpospolita" podała, że 19 kwietnia w Sądzie Okręgowym w Warszawie współpracownicy Kukiza zarejestrowali nową partię KUKIZ15. Oznacza to, że Paweł Kukiz nie wystartuje w jesiennych wyborach jako bezpartyjny kandydat.
Powodem delegalizacji partii Kukiz'15 było nieterminowe złożenie sprawozdania finansowego za 2021 rok. Taki obowiązek spoczywa na wszystkich partiach politycznych w Polsce – również w tych, które nie mają przychodów, ani wydatków. Karą za niezłożenie sprawozdania jest delegalizacja.
Kukiz tłumaczył wówczas "Rzeczpospolitej", że wykreślenie partii z rejestru nie zrobiło na nim wielkiego wrażenia. – Założyć chcieli ją działacze. Powiedziałem im: "jeśli chcecie, to zakładajcie i pilnujcie formalności" – mówił.
Wykreślenie z ewidencji mogło mieć dla Kukiza dotkliwe konsekwencje, ponieważ tylko zarejestrowane partie polityczne mogą liczyć na subwencje wyborcze sięgające nawet 17 mln złotych – tych pieniędzy Kukiz'15 jako ruch społeczny nie mógł otrzymać i najprawdopodobniej z tego powodu w 2020 roku organizację przekształcono w partię.