Alarm i zmasowany ostrzał w Ukrainie. Zginęło dziecko

redakcja naTemat
28 kwietnia 2023, 07:35 • 1 minuta czytania
W Humaniu rakiety trafiły w blok mieszkalny, a w Dnieprze od pocisków zginęła kobieta i trzyletnie dziecko. Na terenie całego kraju ogłoszono alarm powietrzny. Nad Kijowem zestrzelono 11 rakiet, a także dwa drony. Alarm trwał około dwóch godzin.
Ukraina: Alarm powietrzny, ostrzał kraju i ostrzał bloku. Nie żyje dziecko Fot. Jakub Kaminski / East News

W blok mieszkalny w ukraińskim mieście Humań trafiła rakieta. W wyniku eksplozji budynek został częściowo zniszczony, a służby donoszą o trzech ofiarach śmiertelnych i ośmiu rannych. Taką informację w serwisie Telegram podał Ihor Taburec, gubernator obwodu czerkaskiego.


Rakieta uderzyła także w magazyn na terenie miasta. Służby podają, że to rakiety manewrujące. W mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia i nagrania, na których widoczny jest płonący, w dużej mierze zniszczony blok.

To nie koniec tragicznego bilansu po tym, jak w nocy w Ukrainie ogłoszono alarm przeciwlotniczy. W mieście Dniepr od rosyjskiego pocisku zginęła kobieta i trzyletnie dziecko.

O ofiarach ataku rakietowego informuje mer miasta, Borys Fiłatow. "'Wysoka precyzja'... W Dnieprze znów giną cywile" – czytamy na profilu na Facebooku Fiłatowa. Odgłosy eksplozji słychać było również w Połtawie, Krzemieńczuku oraz w obwodzie mikołajowskim.

Zestrzelone rakiety nad Kijowem

W wyniku działań obronnych nad Kijowem zestrzelonych miało zostać 11 rakiet oraz dwa drony. Informacje przekazał za pośrednictwem platformy Telegram Serhij Popko, szef kijowskiej administracji wojskowej. Jak wskazał, był to pierwszy rosyjski atak na stolicę Ukrainy od 9 marca. Alarm został zakończony po około dwóch godzinach.

Wzmożone ataki w Ukrainie zbiegły się w czasie z deklaracją Kremla o tym, że "z zadowoleniem przyjmuje wszystkie działania, które mogą przybliżyć koniec konfliktu". Był to komentarz do rozmowy, do której doszło w środę między prezydentem Ukrainy, Wołodymyrem Zełenskim, a prezydentem Chin, Xi Jinpingiem. Przywódcy krajów odbyli ze sobą pierwszą rozmowę telefoniczną od czasu rozpoczęcia wojny.

Chiny chcą mediować

Wołodymyr Zełenski skomentował rozmowę w pozytywnym tonie. Określił, że Chiny i Ukraina mają jednakowe stanowisko w sprawie tego, że "groźby użycia broni jądrowej są niedopuszczalne" – przekazał ukraiński przywódca.

Zełenski w środę wieczorem ocenił, że "w ukraińsko-chińskich relacjach może pojawić się nowa energia". Zaznaczył, że Chiny mają możliwość wykorzystania swojego politycznego wpływu, "by przywrócić siłę regułom i zasadom, na jakich powinien opierać się świat".

Prezydent Ukrainy powiedział, że zarówno Ukraina jak i Chiny, "podobnie jak większość świata", są zainteresowane suwerennością narodu oraz integralnością terytorialną.

W lutym Chiny wezwały do zawieszenia broni między Rosją a Ukrainą. Co więcej, w rocznicę rosyjskiej inwazji na Ukrainę władze chińskie opublikowały "stanowisko Chin w sprawie politycznego uregulowania kryzysu w Ukrainie". Przedstawiły to, jako 12-punktowy "plan pokojowy".