Rzecznik Praw Dziecka w końcu zabrał głos ws. 8-letniego Kamila. Owsiak nie wytrzymał
- W poniedziałek lekarze poinformowali o śmierci 8-letniego Kamila z Częstochowy, który ponad miesiąc temu został skatowany przez ojczyma
- Bezpośrednią przyczyną śmierci chłopca była postępująca niewydolność wielonarządowa
- Po informacji o śmierci Kamila głos na Twitterze zabrał Rzecznik Praw Dziecka Mikołaj Pawlak. Jego słowa dosadnie skomentował szef WOŚP Jerzy Owsiak
"O problemach tej rodziny wiedzieli sąd, kurator i opieka społeczna od 2015 roku! Czytam akta, o które wystąpiłem, gdy dowiedziałem się o tragedii tego dziecka, i jestem porażony, jak wiele osób i instytucji zawiodło. Czy ktoś w ogóle rozmawiał z Kamilkiem?" – taki wpis w poniedziałek po południu pojawił się na oficjalnym koncie Rzecznika Praw Dziecka na Twitterze.
8-letni Kamilek nie żyje. Rzecznik Praw Dziecka w końcu zabrał głos
W ten sposób Mikołaj Pawlak (dopiero teraz) odniósł się do porannego komunikatu lekarzy z Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach, którzy poinformowali, że nie udało się uratować życia ośmioletniego Kamila z Częstochowy, skatowanego ponad miesiąc temu przez ojczyma.
Przypomnijmy: Kamil trafił na oddział intensywnej terapii 3 kwietnia, a media niemal codziennie informowały o stanie jego zdrowia. Wypowiadali się także eksperci, jak na przykład w naszym portalu, którzy alarmowali, że "polski system wsparcia rodziny nie jest skoncentrowany na potrzebach dziecka".
– Jest hybrydą interwencji oraz wsparcia. Ustawy oraz regulacje zawarte w nim nie są oparte na żadnej rzetelnej analizie systemowej, mają się nijak do najnowszych badań z zakresu rozwoju dziecka, teorii przywiązania, wpływu przemocy na jego rozwój oraz ryzyka rozwoju zaburzeń psychicznych jako konsekwencji przemocy oraz zaniedbania. Ten system jest na krawędzi i notorycznie zawodzi tych, którzy są najbardziej bezbronni, czyli dzieci – mówiła naTemat psychoterapeutka Joanna Gorczowska.
Z psychoterapeutką rozmawialiśmy 17 kwietnia i Joanna Gorczowska już wtedy krytykowała brak reakcji Ministerstwa Rodziny, ale także właśnie Rzecznika Praw Dziecka. Wcześniejszy brak reakcji Pawlakowi wytknęli także internauci:
- "Skupiając się na swojej karierze politycznej, zapomniał Pan o dzieciach",
- "Pan też zawiódł. Może, zamiast zajmować się wyimaginowanymi problemami typu seksualizacja i pierdzeniem w stołek na koszt podatnika, trzeba byłoby zająć się faktycznymi dramatami dzieci? Nie ma miesiąca, by media nie donosiły o kolejnej dziecięcej tragedii. Czym pan się zajmuje?",
- "Teraz się pan obudził i jest porażony?",
- "Czyli od kiedy pan te akta czyta? Kiedy się pan dowiedział? Rychło w czas. Wie pan w ogóle, ile jest takich rodzin? Będzie pan o akta występował po każdym zgonie, zamiast działać przed? Pan też jest instytucją, która zawiodła. Ja jestem porażona takim RPD".
Jerzy Owsiak też zareagował na wpis Rzecznika Praw Dziecka
Na poniedziałkowy wpis Rzecznika Praw Dziecka zareagował także Jerzy Owsiak.
"Drogi Panie, jest Pan rzecznikiem od prawie pięciu lat. To również pytanie do Pana. Niezdarność systemu ochrony takich dzieci, takich rodzin jest ogromna. I to nie po raz pierwszy!" – napisał Owsiak na Facebooku.
Do posta szef Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy załączył także zdjęcie pluszaka – obandażowanego i poranionego, z hasłem na etykiecie: "Nie bij mnie, kochaj mnie". Pluszak był symbolem kampanii w 2013 roku, która miała zwrócić uwagę Polaków właśnie na przemoc wobec dzieci.
Wolontariusze Fundacji WOŚP przeprowadzili akcję w kilku miastach – pluszaki pojawiły się m.in. na przystankach i w parkach. – Nie bójmy się reagować, bo w ten sposób naprawdę możemy zapobiegać kolejnym tragediom – mówił 10 lat temu Jerzy Owsiak.