Już nie Kaliningrad. Będzie zmiana nazwy miasta, w życie wchodzą nowe zalecenia

Daria Siemion
10 maja 2023, 11:00 • 1 minuta czytania
Komisja Standaryzacji Nazw Geograficznych poza Granicami Rzeczypospolitej Polskiej ogłosiła, że nie zaleca używania nazw Kaliningrad i obwód kaliningradzki, ale Królewiec i obwód królewiecki. Zmiana podyktowana jest zapędami Putina i historią.
Już nie Kaliningrad, a Królewiec fot. 123rf.com

Komisja Standaryzacji Nazw Geograficznych poza Granicami Rzeczypospolitej Polskiej funkcjonuje przy Głównym Geodecie Kraju. Przewodniczącym instytucji jest Maciej Zych z Głównego Urzędu Statystycznego, a wiceprzewodniczącym prof. dr hab. Andrzej Markowski z Rady Języka Polskiego przy Prezydium PAN.


Na rządowej stronie czytamy, że zadaniem komisji jest "opiniowanie wniosków w sprawie ustalenia oryginalnego brzmienia i pisowni nazw obiektów geograficznych położonych poza granicami Polski oraz opracowywanie wykazów tych nazw", a także "ustalanie brzmienia i pisowni polskich nazw obiektów geograficznych położonych poza granicami Polski".

12 kwietnia na 125. posiedzeniu komisji uchwalono, że dla miasta o rosyjskiej nazwie Калининград (Kaliningrad) rekomendowane jest stosowanie wyłącznie polskiej nazwy Królewiec, natomiast obwód kaliningradzki ma być nazywany królewieckim. Zmiana obowiązuje od dnia ogłoszenia, czyli od wtorku 9 maja.

Przypomnijmy, że Kaliningrad (Królewiec) to miasto należące do Rosji, znajdujące się przy ujściu Pregoły do Zalewu Wiślanego. Jest to stolica obwodu kaliningradzkiego (królewieckiego). W 2021 populacja miasta liczyła 493 tys. mieszkańców. Dla Rosjan to ważny port.

Nazwa Kaliningrad pochodzi od nazwiska zbrodniarza

Komisja Standaryzacji Nazw Geograficznych poza Granicami RP uwzględniła, że "miasto obecnie noszące rosyjską nazwę Kaliningrad znane jest w Polsce pod tradycyjną nazwą Królewiec", a obecne rosyjska nazwa tego miasta jest sztuczna i "nie jest historycznie związana ani z miastem, ani z regionem".

"Fakt nazwania dużego miasta położonego blisko granic Polski imieniem M.I. Kalinina, zbrodniarza współodpowiedzialnego m.in. wydania decyzji o masowym wymordowaniu Polaków (zbrodnia katyńska), ma w Polsce emocjonalny, negatywny charakter" - czytamy w komunikacie komisji.

Przypomnijmy, że Michaił Iwanowicz Kalinin był bolszewikiem odpowiedzialnym za masowe zbrodnie komunistyczne. Jego podpis widnieje na decyzji o zamordowaniu polskich oficerów w 1940 roku w Katyniu. Na jego cześć Rosjanie przemianowali miasto Królewiec na Kaliningrad. Jego nazwisko nosiły też wybrane instytucje.

Komisja zaznaczyła, że nazwa miasta ma wymiar nie tylko identyfikacyjny, ale również symboliczny, a "obecna rosyjska nazwa miasta stanowi element przestrzeni symbolicznej Rosji narzucany także odbiorcom spoza granic tego kraju", co ma szczególne znaczenie podczas toczącej się w Ukrainie wojny.

"Wydarzenia związane z rosyjskim napadem na Ukrainę, narzucanie tzw. ruskiego miru, prowadzenie przez Rosję wojny informacyjnej, każą inaczej spojrzeć na kwestię nazw narzuconych, budzących duże kontrowersje, niespotykających się w Polsce z akceptacją" – czytamy w oświadczeniu komisji.

Czytaj także: https://natemat.pl/399487,na-ukrainie-czy-w-ukrainie