Trwa przesłuchanie głównego podejrzanego ws. śmierci Anastazji. Wiadomo, jak zareagował

Alan Wysocki
21 czerwca 2023, 13:16 • 1 minuta czytania
Właśnie trwa kolejne przesłuchanie 32-letniego mieszkańca Bangladeszu. Greckie służby podejrzewają go o porwanie, wykorzystanie i zamordowanie Anastazji Rubińskiej. Mężczyzna odniósł się do zarzutów. Cały czas nie przyznaje się do winy.
Trwa przesłuchanie 32-latka podejrzanego ws. śmierci Anastazji Rubińskiej. Fot. Facebook

Trwa przesłuchanie 32-latka podejrzanego ws. śmierci Anastazji Rubińskiej

Z informacji greckiej prasy wynika, że 32-letni mieszkaniec Bangladeszu właśnie jest przesłuchiwany w sprawie śmierci Anastazji Rubińskiej. Podejrzany nie przyznaje się jednak do stawianych mu zarzutów.


Obecnie policja w Grecji skoncentrowała śledztwo na analizie materiału DNA, sprawdzeniu telefonów komórkowych sprawcy i Polki oraz wynikach badań histopatologicznych i toksykologicznych.

Pierwsza sekcja zwłok niestety nie przyniosła oczekiwanych rezultatów. Ciało zostało bowiem odnalezione w znacznym stopniu rozkładu, co uniemożliwia dokładne zbadanie przyczyn zgonu.

TVN24 podał jednak, że w miniony wtorek odbyła się druga sekcja. Jej wyników nie podano jeszcze do wiedzy opinii publicznej. Wciąż także nie jest jasne, czy 32-latek dział w pojedynkę. Początkowo policja zatrzymała aż 5 osób, jednak to mieszkaniec Bangladeszu jest głównym podejrzanym.

Z najnowszych ustaleń greckiej stacji Mega wynika, że 27-latka została zamordowana w opuszczonym domu. Na miejscu zbrodni odnaleziono niedopałki, buty i czarne worki. W jeden z takich worków zawinięto ciało Polki. Te materiały już są badane przez techników.

Do Grecji udali się prokuratorzy Zbigniewa Ziobry

Na wyspę Kos udali się także prokuratorzy z Wrocławia. Jak pisaliśmy, równolegle trwa polskie śledztwo dotyczące śmierci 27-latki. Obecnie rząd prowadzi rozmowy z Grecją w sprawie udostępnienia stronie polskiej materiału dowodowego.

"Trwają intensywne rozmowy z prokuraturą i Ministerstwem Sprawiedliwości Grecji, by uzyskali oni zgodę na udział w czynnościach procesowych i niezwłocznie zapoznali się z zebranymi dotychczas dowodami. W tym celu wydane zostały europejskie nakazy dochodzeniowe" – poinformował na Twitterze Zbigniew Ziobro.

Równolegle Mateusz Morawiecki zapowiedział, że będzie ubiegał się o wydanie podejrzanego do Polski, by ten mógł stanąć przed naszym sądem i "ponieść najwyższy wymiar kary".