Seria przerażających wydarzeń we Wrocławiu. W parku znaleziono ciało młodego mężczyzny

redakcja naTemat
05 lipca 2023, 19:55 • 1 minuta czytania
W rejonie ulicy Szybowcowej w zachodniej części Wrocławia w środę znaleziono ciało młodego mężczyzny. Według nieoficjalnych ustaleń mediów mogło dojść do zbrodni. Szczegóły są przerażające.
Ciało młodego mężczyzny w parku Zachodnim we Wrocławiu. Doszło do zbrodni? Fot. Damian KLAMKA / East News / Zdjęcie poglądowe

Ciało młodego mężczyzny w parku Zachodnim we Wrocławiu. Doszło do zbrodni?

Na ciało natrafiono przed południem w parku Zachodnim, który leży niedaleko ul. Szybowcowej we Wrocławiu. W pobliżu znajduje się także duże centrum handlowe. Według nieoficjalnych ustaleń radia RMF FM, które jako pierwsze poinformowało o tragedii, ofiarą jest około 25-letni mężczyzna.


Wiele wskazuje na to, że mężczyzna został zmordowany. Szczegóły nieoficjalnych doniesień są natomiast przerażające. Jak informuje rozgłośnia, mężczyzna miał mieć założony na głowę worek, a wokół szyi zaciśnięty przewód słuchawkowy.

Na miejsce wysłano przewodnika z psem tropiącym. Dziennikarze poprosili o komentarz służby, jednak wrocławska policja, jak i miejscowa prokuratura nie chcą na tę chwilę komentować sprawy. Lokalny portal TuWroclaw.com przekazał z kolei, że policja potwierdziła znalezienie zwłok. Sprawą zajmuje się prokuratura.

Seria przerażających wydarzeń we Wrocławiu

Jak informowaliśmy w naTemat, w środę około godz. 12:00 (a więc w tym samym czasie, kiedy znaleziono ciało mężczyzny w parku) policjanci otrzymali informację o mężczyźnie, który zranił nieustalonym rządzeniem dwie osoby przy pl. Nowy Targ. Taką informację przekazał naszej redakcji rzecznik KMP podkomisarz Wojciech Jabłoński.

Ranni to kobieta i mężczyzna. Zaraz po tym zdarzeniu funkcjonariusze zatrzymali podejrzewanego o ten czyn. Jest to 33-letni mężczyzna. Na miejscu prowadzono czynności służb, w tym poszukiwanie świadków incydentu. Sprawdzano też, czy w tym rejonie był monitoring.

Dodatkowo "Gazeta Wrocławska" podała, że według świadków mężczyzna zaatakował między innymi kobietę, która siedziała na ławce. "Świadkowie zdarzenia przyznają, że poszkodowana została szybko zabrana do szpitala" – czytamy w relacji gazety.

Na tę chwilę nic nie wskazuje na to, by oba zdarzenia były ze sobą powiązane. Miejsce znalezienia ciała mężczyzny i ataku 33-latka kobietę i mężczyznę dzieli ok. 7 km.

Niedawno pisaliśmy z kolei o zatrzymaniu 48-latki, która we Wrocławiu brutalnie zaatakowała obywatelkę Filipin. Najpierw groziła kobiecie, a ostatecznie uderzyła ją w głowę. Teraz może ją czekać kara nawet do 3 lat więzienia. Podejrzana usłyszała już zarzuty.

W połowie czerwca w ręce policjantów wpadł natomiast "facet z irokezem", który w biały dzień terroryzował mieszkanki Wrocławia. Schemat jego działania zawsze był taki sam: podbiegał do kobiet na ulicy, bił je po twarzy i po napaści od razu uciekał.