Szok po nowej akcji ABW. Szpiegiem Putina w Polsce okazał się Ukrainiec

Mateusz Przyborowski
10 lipca 2023, 07:43 • 1 minuta czytania
Funkcjonariusze ABW zatrzymali rosyjskiego szpiega. To Ukrainiec, który prowadził obserwację obiektów militarnych i portów morskich. Mężczyźnie grozi do 10 lat więzienia.
Szok po nowej akcji ABW. Szpiegiem Putina w Polsce okazał się Ukrainiec Fot. ABW / materiały prasowe

Szpiegiem Putina w Polsce okazał się Ukrainiec

"ABW zatrzymała kolejnego członka siatki szpiegowskiej pracującej dla rosyjskiego wywiadu. Podejrzany prowadził obserwację obiektów militarnych i portów morskich. Był systematycznie wynagradzany przez Rosjan. To już 15. osoba zatrzymana w tym śledztwie" – poinformował na Twitterze szef MSWiA Mariusz Kamiński.


Dział prasowy Prokuratury Krajowej, jak podaje PAP, przekazał, że zatrzymany to obywatel Ukrainy, który przebywał na terytorium Rzeczypospolitej od 2019 roku. Do jego zatrzymania doszło 21 czerwca. Mężczyzna był odpowiedzialny za obserwowanie infrastruktury krytycznej, w tym m.in. obiektów militarnych i portów morskich.

Śledztwo prowadzone przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego, pod nadzorem lubelskiej Prokuratury Krajowej, dotyczy siatki szpiegowskiej, która na terenie RP realizowała zadania na rzecz Rosji.

Ukrainiec usłyszał zarzuty dotyczące udziału w zorganizowanej grupie przestępczej i działania na rzecz obcego wywiadu przeciwko interesom Rzeczpospolitej Polskiej. Dział prasowy PK przekazał, że mężczyźnie grozi 10 lat więzienia.

Prokurator skierował do sądu wniosek o tymczasowy areszt, ze względu na realną obawę ucieczki podejrzanego i konieczność zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania. Sąd przychylił się do wniosku i zastosował trzymiesięczny areszt.

"ABW kontynuuje intensywne działania mające na celu ustalenie szczegółów dotyczących aktywności siatki szpiegowskiej oraz wykrycie wszystkich powiązanych z nią osób" – przekazała PK.

Szpiegiem miał być hokeista polskiego klubu

Przypomnijmy, że wcześniej (11 czerwca) ABW zatrzymała Maksima S., zawodowego hokeistę polskiego pierwszoligowego klubu, który również miał działać w rosyjskiej siatce szpiegowskiej. Do aresztowania doszło w województwie śląskim. Rosjanin usłyszał zarzut współpracy i realizacji zadań postawionych przez obcy wywiad.

Według Prokuratury Krajowej Maksim S. miał przeprowadzać czynności polegające m.in. na rozpoznawaniu infrastruktury krytycznej w kilku województwach. Za wykonane zadania otrzymywał wynagrodzenie. W Polsce przebywa od października 2021 roku.

Hokeista trafił do aresztu na trzy miesiące. Za popełnione przestępstwa grozi mu 10 lat pozbawienia wolności. Jak napisano w komunikacie, wszyscy zatrzymani do tej pory podejrzani "prowadzili działania wywiadowcze, ale również propagandowe przeciwko Polsce oraz przygotowujący akty dywersji na zlecenie rosyjskiego wywiadu".

Jak pisaliśmy w naTemat, w marcu ABW rozbiła siatkę szpiegowską, która działała na rzecz rosyjskiego wywiadu. O sprawie jako pierwszy poinformował portal RMF24. "W związku z działaniami siatki na trasach kolejowych oraz w krajowej infrastrukturze krytycznej wprowadzono alert bezpieczeństwa" – mogliśmy przeczytać na stronie serwisu.

Chodziło głównie o odcinki tras kolejowych w województwie podkarpackim, w tym w okolicy lotniska w podrzeszowskiej Jasionce. Z tego lotniska transportowana jest broń dla Ukrainy.