Grupa Wagnera przeprowadzi ćwiczenia przy granicy z Polską. "Spodziewamy się prowokacji"
Grupa Wagnera przeprowadzi ćwiczenia na polskiej granicy
Jasne jest już, że w ciągu najbliższego tygodnia oddziały Grupy Wagnera mają pojawić się w Brześciu przy granicy z Polską, gdzie odbędą się ich wspólne ćwiczenia z armią białoruską. Informację tę skomentował już szef MON Mariusz Błaszczak w rozmowie z dziennikarzem Polskiego Radia.
Uznał, że nie jest to sytuacja bezpieczna dla Polski. – Musimy mieć świadomość tego, że np. ściągnięcie na Białoruś kilku tysięcy wagnerowców, również stanowi zagrożenie dla naszego kraju – wskazał. Potwierdziły się doniesienia z ubiegłego tygodnia. Już 13 lipca Nikołaj Karpenkow białoruski wiceminister spraw wewnętrznych przekazał bowiem, że Grupa Wagnera może być zaangażowana w szkolenie białoruskich sił specjalnych.
Podkreślił wtedy, że wśród jednostek białoruskich specjalsów współpracujących z wagnerowcami mają znaleźć się także te, których siedziby znajdują się w pobliżu granicy z Polską.
Dzięki zdjęciom satelitarnym, które pojawiły się 30 czerwca we wsi Cel pod Osipowiczami, wiemy, że stanęły tam namioty sugerujące, że może tam powstawać tam obóz wagnerowców.
Wagnerowcy na Białorusi zagrażają Polsce?
Od końca czerwca spływają informacje, zgodnie z którymi Grupa Wagnera i ich szef są obecnie na Białorusi. Dodajmy też, że mimo iż Grupa Wagnera po nieudanym puczu miała zostać zdemilitaryzowana i wysłana na Białoruś, to bojówka wciąż prowadzi rekrutację i będzie szkolić rekrutów na terenie Rosji. Brytyjska stacja BBC ustaliła, że wagnerowcy wciąż prowadzą nabór. Dziennikarze serwisu korzystając z rosyjskiej linii telefonicznej, skontaktowali się z kilkunastoma punktami, w których do tej pory prowadzono rekrutację do Grupy Wagnera. Z reguły były to kluby sztuk walki. Od momentu puczu przeprowadzonego przez Prigożyna trwają rozmowy na temat tego, kto będzie kolejnym szefem grupy Wagnera. Amerykańscy dziennikarze, korzystając z odtajnionych rozmów Władimira Putina wytypowała kolejnego szefa Grupy Wagnera. Zastępcą Prigożyma ma zostać jeden z dowódców grupy, Andriej Troszew. To emerytowany rosyjski pułkownik, członek założyciel Grupy Wagnera oraz jej dyrektor wykonawczy. Sedoj, czyli "Siwy" to pseudonim Troszewa, jaki nosi od czasów służby Grupy Wagnera w Syrii, podczas której pełnił funkcję szefa sztabu najemników.