Jakimowicz sugerował projekt z Suwerenną Polską. Reakcja partii nie pozostawia złudzeń

Dorota Kuźnik
29 lipca 2023, 11:44 • 1 minuta czytania
Jarosław Jakimowicz dość sugestywnie wskazał, co planuje robić po zwolnieniu z TVP. Komentatorzy dość jasno odczytali, że może chodzić o start w wyborach z list Suwerennej Polski. Sprawę skomentowali politycy ugrupowania Zbigniewa Ziobry, ale raczej nie tego oczekiwał były pracownik telewizji publicznej. Mówiono o nim jako o "żarcie", a wypowiedź określono mianem "michałka".
Jakimowicz wystartuje w wyborach? Jest komentarz Suwerennej Polski Fot. JACEK DOMINSKI / REPORTER

O sprawę zapytał podczas konferencji prasowej w Sejmie dziennikarz wp.pl. Przedstawiciele Suwerennej Polski Jacek Ozdoba i Sebastian Kaleta jednak nie udzielili odpowiedzi, którą były pracownik TVP mógłby potraktować jako wsparcie. Politycy zwyczajnie odcięli się od zwolnionego niedawno Jarosława Jakimowicza.


– Proszę nie ciągnąć wątku dotyczącego wpisu. Nie było takich rozmów. Nie wiem. Przetnijmy tę dyskusję. Nie ma takiej decyzji, nie było takich rozmów. Nie mamy tych informacji, sprawdziłem to. Nie było akcesji czy nowych rozmów – odpowiedział wiceminister Jacek Ozdoba.

Może to był jakiś żart? Zostawmy ten temat jako taki michałek (drobny temat dziennikarski – red.). Ucinamy dyskusję – podsumował.

Jakimowicz chce startować w wyborach? Stąd wzięły się sugestie

Informacja o tym, że Jakimowicz może startować w wyborach, na dodatek konkretnie z miejsc przeznaczonych dla Suwerennej Polski, nie wzięła się znikąd. Do takich wniosków doprowadziły jego publikacje w mediach społecznościowych.

"Najczęściej zadawane pytanie, które słyszałem ostatnio to: ALE JAK TO? TWOI CIEBIE–WYKOŃCZYLI? Odpowiadam: Ci nie są moi. Ja jestem Polakiem. Moja narodowość jest polska. Moje wartości to wartości chrześcijańskie. Moja 'prawicowość' i wartości nie są na pokaz czy dla pieniędzy" – wskazywał Jakimowicz.

Najbardziej sugerujący mógł być jednak podpis nagrania: "Nie ma dłużej co utrzymywać w tajemnicy. Coś o czym wiedziałem, że nastąpi po ewentualnej zmianie po wyborach dzieje się teraz" – czytamy.

Dalej padły informacje, które jednoznacznie wskazywały sympatię Jakimowicza do partii Zbigniewa Ziobry:

"Moje barwy to biel i czerwień, a nie żółty, niebieski czy ta cała gama kolorów, którą ktoś nazywa tęczą. Najbliżej mi było zawsze do SOLIDARNEJ POLSKI, dziś SUWERENNEJ POLSKI. Chyba jasne jest wszystko? Nie trzeba być po politologii, żeby zrozumieć, widzieć co się dzieje. Dużo mam Wam do powiedzenia. Będą Wami manipulować, preparować informacje i pseudo dowody, żeby mnie oczernić – wskazał.

Jakimowicz zwolniony z TVP

Nowy projekt, o którym poinformował Jarosław Jakimowicz, może być koniecznością. W związku ze zwolnieniem go z TVP stracił on dotychczasowe źródło niemałych dochodów.

Odejściu Jarosława Jakimowicza z TVP towarzyszyło także sporo kontrowersji. Wśród nich były te, które dotyczyły jego podejścia do kobiet. Ze współpracy z Jakimowiczem zrezygnowała nie tylko Magdalena Ogórek, ale także inne współprowadzące, w tym Anna Popek. Nieoficjalnie podawano, że miał on zachowywać się niestosowanie, a Magdalena Ogórek powiedziała, że z Jakimowiczem "mówią innymi językami".

Po odejściu z telewizji Jakimowiczowi miały zostać także zablokowane wszystkie przepustki w telewizji publicznej, a ochroniarze wszystkich oddziałów TVP mieli dostać zakaz wpuszczania go do budynków.