NATO o białoruskich ćwiczeniach przy naszej granicy. Oceniło, czy Polska jest zagrożona
NATO reaguje na białoruskie manewry
RMF24 poprosił biuro prasowe NATO o komentarz w sprawie ćwiczeń, które Białoruś rozpoczęła w poniedziałek tuż przy granicy z Polską. W odpowiedzi rzeczniczka Sojuszu, Oana Lungescu przekazała, że działania wojsk Łukaszenki są na bieżąco monitorowane. Jak twierdzi, nie stwierdzono, by Polska była w jakikolwiek sposób zagrożona.
– Nie widzimy żadnego pośredniego ani bezpośredniego zagrożenia militarnego ze strony najemników Grupy Wagnera dla naszych sojuszników, ale pozostajemy czujni –powiedziała dziennikarce RMF24 rzeczniczka Oana Lungescu.
Pracowniczka biura prasowego NATO dodała, że od chwili rosyjskiego ataku na Ukrainę Sojusz robi wszystko, by każde państwo członkowskie było w pełni bezpieczne.
– Nadal robimy to, co konieczne, aby odsunąć wszelkie zagrożenia i chronić każdy centymetr sojuszniczego terytorium – stwierdziła Lungescu.
Ponadto przypomniała, że od lutego ubiegłego roku obecność obronna NATO zdecydowanie zwiększyła się na wschodniej flance, co było bezpośrednią reakcją na wojenne działania Rosji.
Ćwiczenia Białorusi przy granicy NATO. Generał Skrzypczak komentuje
Podobnego zdania co Oana Lungescu jest generał Waldemar Skrzypczak. W rozmowie z redakcją naTemat przyznał wprost, że działania Białorusi mają jedynie na celu wprowadzenie zamieszania i zastraszania wśród polskiej społeczności.
– Miejmy świadomość tego, że oni nas nie najadą. Nie mają szans i o tym wiedzą – powiedział nam generał Skrzypczak. – Putin i Łukaszenka grają na nastrojach naszych polityków, którzy nie należą do opanowanych i spokojnych. Manipulują nami, tańczymy tak, jak oni grają – dodał.
Były wojskowy nie miał wątpliwości, że Polsce nic nie grozi, ponieważ "NATO jest silnym układem gotowym do reagowania". Jak przyznał, jedynym celem dwóch wschodnich dyktatorów jest nakręcanie spirali strachu w Polsce. Całość rozmowy z generałem Waldemarem Skrzypczakiem znajdziecie tutaj.
Białoruś rozpoczęła ćwiczenia tuż przy granicy z Polską
Jak informowaliśmy w naTemat, białoruska armia rozpoczęła szkolenie w obwodzie grodzieńskim przy granicy z Polską w rejonie przesmyku suwalskiego – pasu lądowego łączącego Polskę i Państwa Bałtyckie oddzielając Białoruś od obwodu królewieckiego.
Ministerstwo Obrony Białorusi podkreśliło, że ćwiczenia dowódczo-sztabowe z 6. Samodzielną Brygadą Zmechanizowaną Gwardii na poligonie niedaleko miejscowości Hoża oparte są na doświadczeniach z rosyjskiej "specjalnej operacji wojskowej", czyli inaczej ataku na Ukrainę Podczas manewrów ma zostać przećwiczone współdziałanie jednostek pancernych i oddziałów strzelców zmechanizowanych z jednostkami innych oddziałów sił zbrojnych przy jednoczesnym wsparciu dronów.