Niedzielski straci miejsce na listach PiS? "To nie jest polityk"

Maciej Karcz
10 sierpnia 2023, 06:26 • 1 minuta czytania
Adam Niedzielski został usunięty ze stanowiska ministra zdrowia przez premiera Morawieckiego. Według nieoficjalnych doniesień po ujawnieniu tajemnic lekarskich ma również zostać skreślony z list PiS. Niebawem Kaczyński ma podjąć ostateczną decyzję.
Adam Niedzielski skreślony z list PiS Są nieoficjalne doniesienia Fot. WOJCIECH STROZYK/REPORTER/East News

Niedzielski ma nie wziąć udziału w wyborach

Do informacji w sprawie dalszej przyszłości Adama Niedzielsko dotarła Wirtualna Polska. Według portalu politycy z obozu Prawa i Sprawiedliwości mają nie widzieć sensu w kandydowaniu byłego już ministra zdrowia. Jeden z przedstawicieli władzy jasno zadeklarował, że w Niedzielski nie weźmie udziału w jesiennych wyborach.


– Jest odcięty od kampanii, nie ma szans na powrót – skwitował.

Jak udało się ustalić dziennikarzom WP, osoby ze sztabu wyborczego PiS są wściekłe na Niedzielskiego i pod żadnym pozorem nie chcą, by był on jedną z twarzy kampanii. Z Adamem Niedzielskim kontaktu nie utrzymują nawet politycy z okręgu pilskiego, z którego miał startować do Sejmu.

– Nie utrzymuję kontaktu z panem ministrem, nie wiem, co on myśli, i co zamierza. A jeśli chodzi o ewentualne decyzje, proszę zwrócić się na Nowogrodzką – skomentował w rozmowie z portalem Krzysztof Czarnecki, szef okręgu pilskiego w PiS.

Jak stwierdził jeden z lokalnych działaczy, "Niedzielski nie ma już czego u nich szukać".

Warszawa znajdzie mu inną robotę. Jest wykształcony, ale to nie jest polityk – przekazał jeden z pilskich polityków.

Kaczyński ostatnią nadzieją dla Niedzielskiego?

Wirtualna Polska zaznacza, że w podobnym tonie, co Krzysztof Czarnecki wypowiedział się inny polityk PiS z okręgu pilskiego, Grzegorz Piechowiak. On także stwierdził, że ostateczna decyzja zostanie podjęta w Warszawie przez prezesa Jarosława Kaczyńskiego.

Kilka miesięcy temu szef PiS miał przekazać Adamowi Niedzielskiemu, że na listach wyborczych nie zabraknie dla niego miejsca. Nieoficjalnie były minister zdrowia miał kandydować z powiatu pilskiego jako murowana "jedynka".

Jednak w obliczu afery, którą sam Niedzielski wywołał nie można wykluczyć, że obietnica Jarosława Kaczyńskiego nie będzie dotrzymana. Według WP sam prezes ma żałować swoich zapewnień.

Jest decyzja Morawieckiego. Niedzielski traci stanowisko

Przypomnijmy, że premier Mateusz Morawiecki poinformował we wtorek 8 sierpnia, że minister zdrowia Adam Niedzielski został odwołany ze stanowiska.

"Przyjąłem rezygnację ze stanowiska ministra zdrowia Adama Niedzielskiego. Jednocześnie zaproponowałem pełnienie tej funkcji pani poseł Katarzynie Sójce, która jest lekarzem internistą i zna się dobrze na służbie zdrowia. Zależy mi na tym, aby te wszystkie prace, które są prowadzone w resorcie zdrowia, były kontynuowane dla dobra pacjentów" – mówił podczas konferencji Mateusz Morawiecki. Jak tłumaczył, "jest przekonany, że powierzenie funkcji ministra zdrowia Katarzynie Sójce jest dobrą decyzją". – Pani poseł jest osobą dobrze przygotowaną do pełnienia funkcji ministra zdrowia. Jeszcze dziś wystąpię z wnioskiem do prezydenta Andrzeja Dudy o dokonanie zmian w składzie Rady Ministrów – poinformował.