Agata Duda postawiła na nową fryzurę. Stylistka gwiazd dała pierwszej damie kilka wskazówek
Nie jest tajemnicą, że Agata Kornhauser-Duda często stawia na oryginalne stylizacje. To właśnie one, często bywają przedmiotem dyskusji wielu ekspertów w dziedzinie mody. Czasem zaskakuje swoimi ekstrawaganckimi propozycjami, choć dla niektórych jej styl bywa "nudny".
Pierwsza dama ponownie postanowiła zaskoczyć rodaków. Jednak tym razem nie oryginalną kreacją, a nową fryzurą. Żona prezydenta RP postanowiła zapuścić włosy, stawiając na krótkiego "boba".
Metamorfozę Agaty Kronhauser-Dudy oceniła stylistka gwiazd. Przypomnijmy, że Ewa Rubasińska współpracowała między innymi z Edytą Górniak i Dorotą Wellman. Teraz postanowiła wyrazić swoją opinię na temat nowej fryzury pierwszej damy.
Ta nowa, dłuższa fryzura bardzo odmładza i odświeża wizerunek. Doskonale pasuje do kształtu twarzy pierwszej damy. Rysy twarzy nabrały miękkości i delikatności.
Czytaj także: Stylista nie zostawia suchej nitki na kreacji Agaty Dudy. "Konstrukcja jak odwłok"
Po chwili w rozmowie z "Faktem" stylistka dała kilka rad prezydentowej. Podkreśliła, o czym powinna pamiętać przy takim kolorze włosów. "Przy tak jasnym blondzie trzeba jednak pamiętać o skrupulatnej pielęgnacji. Szczególnie latem. Na rozjaśnione włosy trzeba nakładać nie tylko odżywki nawilżające włókna włosa, ale też preparaty z filtrami przeciwsłonecznymi. Mocne słońce potrafi wyrządzić rozjaśnionym włosom naprawdę wielkie szkody" – podsumowała.
Woliński o modzie w parlamencie. Ocenił Agatę Dudę i uderzył w posłanki
Jak pisaliśmy w naTemat, niedawno Dawid Woliński niechętnie i bardzo dyplomatycznie postanowił wypowiedzieć się o kreacjach żony prezydenta Andrzeja Dudy. Przypomnijmy, że projektant rzadko wypowiada się na temat stylu innych gwiazd, a tym bardziej tak ważnych osobowości na polskiej scenie politycznej. Oceniając ubiór pierwszej damy, zwrócił uwagę na jej funkcję.
"Ja jestem w ogóle kiepski z polityki, a zwłaszcza jeszcze kogoś, kto w niej nie uczestniczy, nie chciałbym o nim rozmawiać. Myślę, że zadaniem pierwszej damy nie jest wprowadzanie trendów na salony, tylko reprezentowanie głowy państwa, ale również samej siebie. Myślę, że ekstrawagancja stylizacja nie załatwi tutaj sprawy" – poinformował w rozmowie z Pudelkiem.
W dalszej części wywiadu projektant zdradził, że nie miałby nic przeciwko, by stawić czoła wyzwaniu, jakim byłoby przygotowanie kreacji dla pierwszej damy. "Nie popieram, ani nie potępiam (jej wyborów – przyp.red.). Rzadko widuję i nie miałbym chyba podstaw do oceny tej sytuacji (...) Ja myślę, że mógłbym przygotować taki projekt, dla kogoś, kto jest pierwszą damą i postarałbym się, żeby godnie reprezentowała dany kraj" – podsumował.
Na koniec rozmowa zeszła na temat mody w polskim parlamencie i stylu posłanek. Zapytany o to, która z reprezentantek świata polityki najlepiej się prezentuje, juror programu "Top Model" odpowiedział krótko: "Nie ma takiej".