Kurt Russel i jego syn staną do walki z Godzillą? Są pierwsze zdjęcia nowej produkcji
"Monarch: Legacy of Monsters" to kolejna produkcja będąc częścią MonsterVerse od studia Universal, gdzie ścierają się ze sobą legendarne potwory – jak to wcześniej było w przypadku Godzilli i King Konga w 2021 roku.
W oficjalnym opisie produkcji możemy przeczytać, że akcja "Monarch: Legacy of Monsters" toczy się po bitwie pomiędzy Godzillą a Tytanami, która zrównała z ziemią San Francisco i potwierdziła istnienie potworów".
Pierwszy sezon ma liczyć sobie 10 odcinków i skoncentruje się na "dwójce rodzeństwa, którzy podążają śladami swego ojca, by odkryć powiązania swojej rodziny z tajemniczą organizacją znaną jako Monarch".
Wiadomo też, że część akcji będzie osadzona też w latach 50. ubiegłego wieku – stąd też Wyatt Russell, grający młodszą wersję oficera Lee Shawa (czyli tak naprawdę wcielający się też w postać graną przez Kurta Russela).
Do produkcji serialu zaangażowano Chrisa Blacka ("Rozdzielenie", "Star Trek: Enterprise"), Matta Fractiona (twórcę komiksów o Hawkeye'u) oraz Matta Shakmana, znanego m.in. z "WandaVision", który wyreżyseruje dwa pierwsze odcinki.
Co ciekawe, fani Godzilli będą mieli szansę zobaczyć na ekranach legendarnego potwora jeszcze w tym roku – tyle że w japońskim filmie "Godzilla Minus One". Film będzie miał swoją premierę w Japonii 3 listopada 2023 roku – dokładnie w 68. rocznicę istnienia Godzilli (1 grudnia obraz ma trafić do kin amerykańskich).
Warto bowiem pamiętać, że prawa do Godzilli wciąż należą do japońskiego studia Tōhō, które jedynie wypożycza je Amerykanom.
To właśnie tam nakręcono pierwszy film z serii w 1954 roku i przez następne lata powstawały liczne kontynuacje (istniejące niezależnie od amerykańskich produkcji).
Godzilla (oryginalnie Gojira) to jedna z najdłużej istniejących filmowych serii na świecie, która łącznie z animacjami i amerykańskimi wersjami liczy sobie obecnie 36 produkcji.
"Godzilla to jedna z najbardziej licencjonowanych japońskich postaci na świecie. Jest popkulturowym ambasadorem będącym równie rozpoznawalnym, co słodkie maskotki jak Hello Kitty czy Pikachu" – powiedział cytowany przez magazyn "Forbes" Peter Tatara, dyrektor ds. filmu w Japan Society i ekspert w dziedzinie japońskiej popkultury.
szacuje się, że jest to przedział 4,5-5 miliardów dolarów z samych japońskich i amerykańskich filmów oraz ponad 2 miliardy dolarów ze sprzedaży zabawek i produktów powiązanych z Legendary's Monsterverse.
Czytaj także: https://natemat.pl/498830,godzilla-powroci-do-kin-w-2023-roku-ten-potwor-w-japonii-jest-jak-papiez