Wpadka Kowalskiego. W traktorze napuszczał rolnika na Kołodziejczaka

Dominika Stanisławska
23 sierpnia 2023, 12:44 • 1 minuta czytania
Wiceminister rolnictwa Janusz Kowalski nagrał kolejne wideo, w którym próbuje uderzać w Michała Kołodziejczaka. Tym razem z działaczem PiS-u Tomaszem Ognistym zastanawiali się, czy lider AgroUnii jest "Judaszem polskiej wsi".
Wiceminister rolnictwa znów obraża Michała Kołodziejczaka. Fot. Twitter.com/ @JKowalski_posel

Wiceminister rolnictwa Janusz Kowalski znany jest ze swojej działalności internetowej. Co i rusz w sieci pojawiają się filmy z jego udziałem, które mają uderzać w opozycję, a wychodzi... no cóż. Różnie.


I tym razem wiceminister nie mógł się powstrzymać, więc wyciągnął telefon i zaczął nagrywać. Na filmie widać, jak siedzi w traktorze z rolnikiem. Okazuje się, że rolnik, to jeden z działaczy Prawa i Sprawiedliwości, Tomasz Ognisty, który jest m.in. radnym powiatu głubczyckiego.

Tomasz Ognisty kreuje się na "lidera" rolników. Razem z wiceministrem próbowali oczerniać Michała Kołodziejczaka.

"Judasz polskiej wsi?"

Janusz Kowalski na filmie zadał jedno z najważniejszych pytań działaczowi PiS.

– Co rolnicy sądzą o Michale Kołodziejczaku, który dzisiaj stoi murem za Tuskiem. Czy rzeczywiście jest Judaszem polskiej wsi, czy zdradził polską wieś? – pytał swojego kolegi Kowalski.

Tomasz Ognisty odpowiada:

– Bezsprzecznie. Wielu rolników mu zaufało, ale niestety potwierdziło się to, co wielu przewidywało od samego początku, że Michał Kołodziejczak tak naprawdę jest wystawionym człowiekiem przez duże interesy osób, które prowadzą biznes rolniczy. Czyli są dzierżawcami nieruchomości rolnych. Michałowi nigdy nie chodziło o rolników, chodziło o to, żeby zrobić karierę polityczną. Nie chciał go PSL, przytulił go Donald Tusk – powiedział Ognisty na filmie.

– To jest nieprawdopodobne. W powiecie głubczyckim rozmawiam z rolnikami i nie spotkałem ani jednej osoby, która powiedziałaby cokolwiek dobrego o PO i Kołodziejczaku – dodał Kowalski.

W dalszej części filmu Tomasz Ognisty przytacza historię z udziałem Michała Kołodziejczaka. Według jego relacji lider AgroUnii przyjechał do miejscowości Dzierżysław, gdzie komornik przeprowadzał egzekucję komorniczą. Jeden z rolników miał problem ze spłatą zobowiązań za ciągnik. Urzędnik zajął maszynę, mimo że 75 proc. zobowiązań już było spłacone.

Zdaniem Ognistego Kołodziejczak zrobił "wywiad na całą Polskę i to tyle".

– Od tamtego momentu nie zrobił nic w kierunku tych rolników. Po prostu ich zostawił, użył ich do medialnej nagonki na rząd – powiedział Tomasz Ognisty.

W podsumowaniu nagrania Janusz Kowalski wspomniał o funkcji Ognistego w NSZZ Rolników Indywidualnych "Solidarność", ale znów zapomniał dodać, że działacz jest radnym z ramienia PiS.

Michał Kołodziejczak celem ataków Zjednoczonej Prawicy

Odkąd Michał Kołodziejczak zdecydował się na start w wyborach z list Koalicji Obywatelskiej, coraz częściej jest atakowany przez polityków Zjednoczonej Prawicy. Już wcześniej było głośno o starciach na linii Kowalski-Kołodziejczak.

Przykładem jest kłótnia, która miała miejsce w Ministerstwie Rolnictwa. Tam wściekły Kowalski, krzyczał, że Kołodziejczak "jest podnóżkiem Tuska".

Wczoraj tj. 22 sierpnia Michał Kołodziejczak po konferencji pod siedzibą TVP był śledzony przez funkcjonariuszy policji. "Absurdalna sytuacja" powiedział lider AgroUnii na nagraniu.