Muniek w Sopocie zadziwił widzów t-shirtem z wulgarnym napisem. Teraz się tłumaczy
Sopot: Muniek Staszczyk mówi, skąd pomysł na koszulkę z wulgarnym hasłem
Top of the Top Sopot Festival 2023 niezmiennie odbywa się w Operze Leśnej. Wtorek, czyli drugi dzień imprezy (22 sierpnia) upłynął pod znakiem konkursu o Bursztynowego Słowika. Laureatem statuetki został duet Kwiat Jabłoni, który w rozmowie z naTemat opowiedzieli o emocjach związanych z wygarną.
W sieci wciąż komentowany jest jednak pierwszy dzień wydarzenia, który uświetniły takie gwiazdy jak m.in. Margaret, Sylwia Grzeszczak, Sara James, Ania Karwan, Krzysztof Zalewski, Natalia Przybysz czy Michał Szpak w duecie z Beatą Kozidrak.
W Sopocie zagrał też T.Love. Wykonali numery takie jak: "Warszawa", "I Love you" czy "King". Publiczność pomagała 59-letniemu Muńkowi Staszczykowi w śpiewie. W pewnym momencie muzyk zdjął kurtkę i oczom widzów ukazał się jego T-shirt z wulgarnym hasłem.
Na przodzie Muniek miał nadrukowany napis "zdrowo je***ty", a pod nim widniała grafika kolorowego jednorożca. Na odwrocie zaś można było przeczytać "Lej mi pół 0,5".
Co ciekawe, muzyk już wcześniej na swoim instagramowym koncie zdradził, jak wszedł w posiadanie koszulki i zapowiedział swój występ w Sopocie. "Dziękuję mojemu fanowi z Kołobrzegu za zaj***ą koszulkę, którą dostałem po koncercie. Oglądajcie nas jutro w Sopocie na Top Of The Top!" – zachęcał artysta.
Staszczyk w rozmowie z "Faktem" postanowił dokładniej wyjaśnić, skąd pomysł na to, aby przyodziać koszulkę z wulgarnym hasłem.
– Koszulkę dostałem od mojego fana w Kołobrzegu, który po prostu ją zdjął i powiedział: "załóż ją". Pomyślałem sobie, że nikogo nie obraża, tylko jest po prostu zabawna. I stwierdziłem, że założę koszulkę, niech zobaczy to parę milionów ludzi. On powiedział do mnie: "a założysz kiedyś na koncert?". To było niedawno, tydzień temu – tłumaczył.
– Najpierw na Facebooku zrobiliśmy taki anons. Było bardzo dużo komentarzy typu: "Ale masz zaj***istą koszulkę!". (...) Żeby rozluźnić atmosferę, bo przecież o to chodzi w rock'n'rollu - o dobrą zabawę – podkreślił.
– W rock'n'rollu musi być ta sprężyna, no bo z tego się wywodzi rock'n'roll. Nie wymyśliliśmy prochu, ale gramy 40 lat – skwitował.
Warto nadmienić, że lider T.Love nie powstrzymuje się od otwartego mówienia o swoich poglądach. Ostatnio, będąc gościem Odety Moro w podkaście "Onet Rano" zabrał głos w temacie polityki i nadchodzących wyborów.
"Uważam, że wszystko jest w naszych rękach. Mimo wszystko jest to kraj demokratyczny" – poinformował muzyk. Podkreślił, że jeśli ktoś postanowi nie odda swojego głosu, popełni ogromny błąd. Staszczyk zwrócił uwagę, że przyszłość naszego kraju zależy tylko od obywateli. Mimo wszystko przyznał, że nie wie na kogo odda swój głos. Wie za to, na którą partię z pewnością nie zagłosuje.
"Na pewno nie zagłosuję na PiS, bo nigdy na nich nie zagłosowałem" – przyznał. Staszczyk zwrócił uwagę na fakt, że w obrębie jego głównych zainteresowań leży muzyka, a nie polityczne idee. W odpowiedzi na to dziennikarka wspomniała o Pawle Kukizie, przyznając, że jego idee już dawno legły w gruzach.
Piosenkarz bez zastanowienia dodał, że jego kolega z branży, wiele stracił, wymieniając scenę muzyczną na polityczną. "W sumie mi trochę żal Pawła. Myślę, że stracił wiarygodność wśród fanów, ale to jest jego wybór" – podsumował Muniek Staszczyk.