"Skąpani w słońcu". Rewelacyjna prognoza pogody na weekend, tam warto się wybrać
Polacy mogą cieszyć się z "przedłużonych" wakacji, a to za sprawą rewelacyjnej pogody. Temperatura, szczególnie na zachodzie Polski może przekroczyć 30 stopni Celsjusza. Takie informacje przekazał PAP synoptyk IMGW Grzegorz Walijewski. W województwach lubuskim i zachodniopomorskim może być nawet ponad 31 stopni Celsjusza. To jednak "tylko na chwilę". Takie są prognozy na niedzielę. IMGW wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia dla tych regionów Polski. – Będziemy cały czas skąpani w słońcu, dzięki Patrycji, czyli układowi wysokiego ciśnienia, który do nas dotarł – przekazał Walijewski. W weekend w całej Polsce temperatura przekroczy 20 stopni, nawet nad morzem. Warto więc przemyśleć weekendowy wypad w wiele miejsc Polski. – Temperatura wody też nie jest byle jaka, bo morska od 16 do 20 stopni, a jezior 20-21 stopni – dodał synoptyk IMGW. Najchłodniejszy, co nie znaczy, że chłodny, będzie Hel. Tam można spodziewać się w sobotę 21 stopni, a w niedzielę – 23 stopni. Na Suwalszczyźnie ma być 24-25 stopni, nad samym morzem 24-28 stopni, a w górach około 24 stopni Celsjusza. W pozostałej części Polski ma być nawet 27-30 stopni. Nieco chłodniej, jak prognozuje IMGW, może zrobić się dopiero w środę w godzinach popołudniowych. Niż, który obecnie jest nad północnozachodnią Europą, wkroczy do Polski. Powstanie front atmosferyczny, który stworzy opady i burze. Nastąpi ochłodzenie.
Prognoza długoterminowa pogody na jesień i zimę 2023/2024
O tym, że weekend może być upalny, wiadomo od dawna. Jednak są już pierwsze długoterminowe prognozy pogody na jesień, a nawet zimę. Jak wynika z map ECMWF październik, listopad, a nawet grudzień mają być cieplejsze, co sprawi, że nie powinniśmy liczyć w tym czasie na iście zimową aurę za oknami. Jak podają synoptycy, do końca 2023 roku najpewniej śniegu nie zobaczymy, nie powinniśmy się spodziewać też przymrozków, a poranny szron zastąpi gęsta mgła. Wyjątkiem ma być m.in. część Skandynawii. W Polsce jednak synoptycy nie przewidują śnieżyc.
Końcówka roku wyjątkowo ciepła. Co z zimą 2024?
W zbliżającym się sezonie zimowym śniegu całkowicie nie zabraknie, jednak pojawi się on dopiero w 2024 roku. Temperatura wód w oceanach, morzach i zatokach zdąży się już do tego czasu wychłodzić, a wciąż wilgotne powietrze ulegnie drastycznemu skrystalizowaniu.
W związku z tym na południu Europy, u wybrzeży Wielkiej Brytanii czy w środkowo-wschodniej części kontynentu naprawdę mocno przymrozi. Synoptycy z Europejskiego Centrum Prognoz Średnioterminowych przewiduje nawet, że dwa pierwsze miesiące 2024 roku na wschodzie Europy mogą przynieść nam potężne zamiecie oraz bardzo niskie temperatury.