Nowy film od GOATS pod ostrzałem. Cieszyli się, patrząc na... podtapianie

Joanna Stawczyk
21 września 2023, 17:57 • 1 minuta czytania
W najnowszym odcinku na kanale GOATS zmierzyło się ze sobą 20 kobiet. Celem rywalizacji było wyłonienie pięciu najlepszych zawodniczek, które staną się reprezentantkami drużyny GOATS podczas gali Move Federation 2. Internauci zwrócili uwagę na to, że niektóre konkurencje wyglądały bardzo niebezpiecznie. Dziewczyny szarpały się, a nawet podtapiały.
Nowy fimik GOATS, czyli podtapianie i szarpanie za włosy. "Zezwierzęcenie" Fot. YouTube.com / @GOATS

Nowy fimik GOATS, czyli podtapianie i szarpanie za włosy. "Zezwierzęcenie"

Goats to inicjatywa znanych twórców internetowych, których nazwiska są dobrze rozpoznawalne w wirtualnym świecie. W kwietniu bieżącego roku Wojciech Gola, Boxdel, Sylwester Wardęga, Kacper Błoński i Izak zdecydowali się połączyć swoje siły i rozpocząć formalną współpracę.


Deklarowali, że ich projekt adresowany będzie do starszej widowni i przyniesie coś świeżego na polską scenę YouTube. Na kanale możemy znaleźć takie nagrania jak "7 pielęgniarek vs GOATS" czy "Fagata vs 18 mężczyzn".

Wiele z ich produkcji przedstawia kobiety konkurujące o uwagę mężczyzn, przy czym niejednokrotnie są one przedstawiane w negatywnym świetle, będąc obiektem drwin i kompromitujących sytuacji. Nie inaczej było w najnowszym filmiku pt. "GOATS vs LEXY".

Uczestniczki rywalizowały w różnych konkurencjach, dokładnie przedstawionych w niemal półgodzinnym materiale. Musiały zmierzyć się z zadaniami, które wymagały celnego oka i dobrej koordynacji ruchowej.

Przykładowo musiały pokonywać przeszkody napotkane po drodze, trafiać piłką na rzepy w dmuchaną tarczę czy rywalizować w parach, starając się utrzymać piłkę w rękach. Szczególnie ta ostatnia konkurencja przyciągnęła uwagę widzów, nie tylko z powodu jej dynamiki, ale również nie do końca klarownych zasad.

Podtapianie jest dozwolone – zapowiedział Sylwester Wardęga przed tym, jak panie przystąpiły do starcia. YouTuber dodał: "Natomiast, jeżeli ktoś będzie podtapiał powyżej 20 sekund, to wyciągamy, ratujemy".

– Co tu się dzieje?! Ej, ona ją dusi! – mówili rozemocjonowali twórcy GOATS, śledząc akcję z boku. Dziewczyny, które czekały na swoją kolej, zdawały się być przestraszone, widząc, co dzieje się w zbiorniku z wodą. – Straszne to jest – oceniła jedna z pań.

W dalszej części filmu akcja przeniosła się na ląd, gdzie napięcie jeszcze wzrosło. Zawodniczki zaczęły się bić. Poziom agresji był tak duży, że producenci umieścili komunikat: "To starcie jest za ostre na YouTube, znajdziecie je na naszym IG".

https://www.instagram.com/reel/CxbEHm4oFHw/?utm_source=ig_web_copy_link&igshid=MzRlODBiNWFlZA==

Jedna z zawodniczek, która nie sprostała rywalizacji o piłkę, została znacząco poszkodowana. W wyniku szamotaniny straciła między innymi doczepiane włosy. – Ej, ale ona mnie tak topiła, że masakra. Wszędzie mam wodę, piach. To nie jest w porządku – powiedziała poturbowana dziewczyna.

– To było strasznie mocne. (...) Jak zobaczyłem, że ona wkłada jej głowę w ziemię, to chciałem już to przerwać – komentował starcie Wojtek Gola.

Wielu internautów jest wstrząśniętych tym, co pokazano w najnowszym odcinku. Określono to "potężnym zezwierzęceniem". Pojawiło się mnóstwo komentarzy, w których panowie z GOATS mocno oberwali. Oto kilka z nich:

"Przykro mi się zrobiło po tym odcinku. Wardęga widać niewyżyty. Czego to nie zrobicie dla wyświetleń? Brakowało tylko tragedii. Masakra";

"Szczerze mówiąc ten kontent zaczyna się robić mocno żenujący, może się zreflektujecie i sami się w błocie będziecie bawić. Szacun dla dziewczyny, która zrezygnowała";

"Że nikt nie zareagował w ostatniej konkurencji to jestem w szoku. Po jaką kur** robić walki podtopienia itd. zagrażające zdrowiu, gdzie nawet same dziewczyny nie były chętne na to. Tym bardziej, że to konkurencje do gry w piłkę nożną na Move. Bardzo słabo chłopaki cieszyć się, jak się dziewczyny duszą i podtapiają. Nigdy nie pisałem komentarzy, ale to już przegięcie!";

"To cud, że nikomu nie stała się krzywda. Strasznie patusiarski odcinek. Ciekawe, czy kanały commentary odpalą się, czy koleżków nie będą ruszać, bo gdyby to samo nagrał Kamerzysta, zaraz by zawrzało".