Ksiądz bił ministranta sznurkiem. Został upomniany przez kurię
Pod koniec maja portal beskidzka24.pl ujawnił, że jeden z księży z parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Bestwinie miał uderzyć ministranta. Wszczęto postępowania przeciwko duchownemu.
Okazało się, że poszkodowany to 13-letni Krystian. Po jednej ze mszy chłopiec wrócił zapłakany do domu i oznajmił, że nie chce więcej służyć jako ministrant. Opowiedział, co zrobił mu ksiądz oraz dodał, że nie to nie pierwszy raz, kiedy duchowny zachował się w ten sposób. Rodzice Krystiana o wszystkim powiadomili nie tylko kurię, ale także organy ścigania.
– Ksiądz sobie usiadł i każdy podchodził no i on zaczął wpierw wyzywać od dziadów […], a potem brał ten sznurek i zaczął bić i tak praktycznie każdego… Głównie w pośladki, ale jak mu zeszło, to zdarzało się też tutaj, na końcu kręgosłupa – mówił w maju 13-letni Krystian w rozmowie z Radiem Bielsko.
Bestwina. Ksiądz uderzył ministranta
"Kuria przeprowadziła czynności wyjaśniające, korzystając z możliwości, jakie daje prawo kościelne. Księdzu udzielono upomnienia. Jednocześnie prowadzone jest postępowanie w ramach prawa państwowego. Od jego wyniku uzależnione są dalsze kroki wobec księdza" – napisało w oświadczeniu Centrum Informacyjno-Medialne Diecezji Bielsko-Żywieckiej, które cytuje "Gazeta Wyborcza".
Sprawa trafiła do sądu w Pszczynie, a czyn księdza zakwalifikowano jako naruszenie nietykalności cielesnej, pisze GW.