Zatrzymanie kierowcy BMW. Wiadomo, jak zareagowała rodzina ofiar tragedii na A1

redakcja naTemat
04 października 2023, 18:23 • 1 minuta czytania
Kierowca BMW Sebastian M. został zatrzymany na terenie Zjednoczonych Emiratów Arabskich. W tle jest oczywiście tragedia na A1, w której spłonęła rodzina z małym dzieckiem. Wiadomo już, jak zareagowali ich bliscy. Z relacji ich adwokata wynika, że "poczuli ulgę".
Zatrzymanie Sebastiana M. Adwokat ofiar wypadku przekazał ich reakcje. Fot. Policja

Adwokat rodziny ofiar wypadku na A1 zabrał głos po zatrzymaniu Sebastiana M.

– Rozmawiałem przed chwilą z rodziną ofiar wypadku na A1. Przekazałem im, że kierowca bmw został zatrzymany. Poczuli ulgę – powiedział Interii adwokat Łukasz Kowalski. 


Jak podkreślił, "to jest dla nich bardzo dobra wiadomość". – Liczą, że mężczyzna w trybie natychmiastowym zostanie sprowadzony do Polski. Chcą, aby jak najszybciej doszło do wyjaśnienia tej sprawy, czyli postawienia Sebastiana M. przed polskim wymiarem sprawiedliwości – mówił.

Z kolei adwokat Sebastiana M. Bartosz Tiutiunik w rozmowie z dziennikarzem INNPoland odniósł się do sprawy zatrzymania jego klienta.

Jak przekazał dziennikarzowi Grupy naTemat, jego klient został zatrzymany na terenie Zjednoczonych Emiratów Arabskich, ale nie na lotnisku, tylko przy hotelu, w którym mieszkał. Odpowiedział także na pytanie, co dalej z postępowaniem ekstradycyjnym.

– Nie jestem w stanie odpowiedzieć na pytanie, kiedy zakończy się postępowanie ekstradycyjne, dlatego, że to postępowanie dopiero się zaczęło, a jak zakładam strona polska będzie składać wniosek formalnie ekstradycyjny. Strona arabska będzie się tym wnioskiem zajmować i w zależności od tempa postępowania i jego wyników zapadną decyzje – mówił nam.

Ziobro i Kamiński komentują zatrzymanie kierowcy BMW

W sprawie głos zabrał już wcześniej minister sprawiedliwości. – Tak jak obiecałem, tak też się stało (...) Mówimy oczywiście o sprawcy strasznego, tragicznego wypadku na autostradzie A1 – poinformował w środę na konferencji prasowej minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.

Jak tłumaczył, kiedy mężczyzna wylądował na terenie Zjednoczonych Emiratów Arabskich, jego zatrzymanie było kwestią czasu, a polskie służby były w kontakcie z lokalnymi służbami i władzami.

– Tak się składa, o czym pewnie nie wiedzieli doradcy tego podejrzanego sprawcy, że dopiero co zawarliśmy umowę ekstradycyjną. Przez długi czas Zjednoczone Emiraty Arabskie były krajem, który uchodził za bezpieczny dla osób, które uciekały przed polskim wymiarem sprawiedliwości – przekazał Ziobro.

Sebastian M. został zatrzymany w Dubaju, o czym z dziennikarzem INNPoland Adamem Byśkiem rozmawiał początkowo Krzysztof Rutkowski.

Potem zatrzymanie potwierdził również szef MSWiA Mariusz Kamiński. "Specjalna Grupa Poszukiwawcza powołana przez Komendanta Głównego Policji na terenie Zjednoczonych Emiratów Arabskich wspierała lokalną Policję która dokonała dziś zatrzymania poszukiwanego Sebastiana M. (nie zgadza się on na podawanie nazwiska-red.) Zadania realizowane były w ścisłej współpracy z Prokuraturą Krajową" – napisał polityk PiS.