Syryjczyk udawał obywatela Grecji. Wpadł na wrocławskim lotnisku podczas kontroli
Sytuacja miała miejsce 5 października w porcie lotniczym Wrocław-Starachowice i poinformował o niej Nadodrzański Odział Straży Granicznej.
Choć 26-letniemu obywatelowi Syrii bez problemu udało się przejść kontrolę przed wylotem na greckim lotnisku, to na wrocławskim nie miał już tyle szczęścia. Mężczyzna poproszony o dokumenty okazał do kontroli podrobiony grecki dowód osobisty. Z uwagi na fakt, że dokument znacznie odbiegał od obowiązującego wzoru, od razu wzbudził podejrzenia funkcjonariuszy co do jego autentyczności.
Z początku podejrzany o oszustwo Syryjczyk próbował przekonać kontrolujących funkcjonariuszy, że to jego autentyczny dokument. Po chwili zmienił jednak zdanie i przyznał się, że pochodzi z Syrii i posłużył się podrobionym dokumentem na wzór oryginalnego. Nie posiadał przy sobie żadnego innego dokumentu tożsamości oraz dokumentu legalizującego jego wjazd i pobyt w Polsce.
Wobec cudzoziemca zostało wszczęte postępowanie w sprawie zobowiązania do powrotu, a do czasu opuszczenia Polski, został objęty dozorem SG. Wszczęto także postępowanie karne oraz przedstawiono zarzut posłużenia się podczas kontroli podrobionym dokumentem.
Jak informuje Nadodrzański Odział Straży Granicznej, Syryjczyk przyznał się do zarzucanego czynu i skorzystał z prawa do dobrowolnego poddania się karze sześciu miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na dwa lata próby.
Za udawanie Greka i użycie podrobionego dokumentu jako autentycznego obywatelowi Syrii grozi kara grzywny, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 5.
Nie jest to jedyna w ostatnim czasie próba oszustwa na polskim lotnisku. W ubiegłym tygodniu na lotnisku Chopina w Warszawie został zatrzymany obywatel Pakistanu, który posiadał przy sobie aż dwa nienależące do niego dowody tożsamości, z czego jeden był podrobiony.
Czytaj także: https://natemat.pl/513214,wpadki-w-podrozy