To najdłuższa wojna współczesnego świata. Oto co powinieneś wiedzieć o konflikcie Izrael-Palestyna

Mateusz Przyborowski
10 października 2023, 06:08 • 1 minuta czytania
Od 1948 roku, czyli od samego początku swojego istnienia, Izrael toczył wojny z krajami arabskimi i grupami palestyńskimi. Po 75 latach nic się nie zmieniło, czemu dowodzi sobotni atak Hamasu. O co chodzi w tym konflikcie? Czym jest Palestyna, a czym Hamas i co różni go od Hezbollahu? I dlaczego bojownicy organizacji oficjalnie uznawanej za terrorystyczną zaatakowali akurat teraz?
Izrael walczy z Palestyną od lat. O co chodzi w konflikcie? Fot. MAHMUD HAMS / AFP / East News

W sobotę nad ranem (7 października) palestyński Hamas zaatakował Izrael. W noc kończącą żydowskie Święto Sukkot (Święto Szałasów). I w rocznicę wybuchu wojny Jom Kippur z 1973 roku, która do dziś jest wielką traumą Izraela. Hamas wystrzelił co najmniej 2500 rakiet w kierunku Izraela, a bojownicy terrorystycznej organizacji w wielu miejscach przekroczyli granicę, atakując cywilów i przygraniczne miasta.


Władze Izraela nie podają oficjalnej liczby ofiar, jednak krajowe media informują, że od soboty zginęło co najmniej 700 osób. W odwecie izraelskie wojsko zaczęło atakować cele w Strefie Gazy. Po stronie palestyńskiej miało zginąć co najmniej 413 osób. Liczba ofiar szybko rośnie.

Premier Benjamin Netanjahu ogłosił w sobotę rano, że kraj jest w stanie wojny. – Obywatele Izraela, jesteśmy w stanie wojny. I ją wygramy. Nasz wróg zapłaci cenę, jakiej nigdy nie poznał – powiedział.

Nie jest to jednak nowy konflikt – to najdłuższa wojna współczesnego świata.

Jak powstał Izrael

Wojna izraelsko-palestyńska trwa od początku ubiegłego wieku, jednak początek tego konfliktu sięga końca wieku XIX. Rodzący się wówczas ruch syjonistyczny wywołał rosnącą falę emigracji Żydów do Palestyny. Z czasem jednak rósł też opór Palestyńczyków.

W 1920 roku Gaza i Palestyna znalazły się pod kontrolą Wielkiej Brytanii. Jak przypomina "Financial Times", walki pomiędzy Palestyńczykami a żydowskimi milicjami dowodzonymi przez Haganę, która następnie przekształciła się w Siły Obronne Izraela, wybuchły w 1947 roku – po tym, jak ONZ zaleciła podział ówczesnej brytyjskiej Mandatowej Palestyny na państwo żydowskie i palestyńskie.

W 1948 roku Izrael ogłosił niepodległość i od tego czasu prowadzi wojnę z krajami arabskimi i grupami palestyńskimi. 15 maja 1948, czyli już dzień po ogłoszeniu niepodległości, Egipt, Syria, Irak, Liban i Transjordania (później Jordania) wypowiedziały Izraelowi wojnę.

Formalnie konflikt zakończył się prawie rok później – pozostawiając Izraelowi kontrolę nad większością byłego mandatu brytyjskiego, Egiptowi kontrolę nad Gazą, a Jordanii kontrolę nad Zachodnim Brzegiem. Kilkaset tysięcy Palestyńczyków zostało wysiedlonych.

Wojny w XX wieku

29 października 1956 roku Izrael, w porozumieniu z Francją i Wielką Brytanią, zaatakował egipski półwysep Synaj. To wydarzenie przeszło do historii pod nazwą Kryzys sueski.

Atak został poprzedzony decyzją Egiptu o nacjonalizacji Kanału Sueskiego (26 lipca 1956), jednak rzeczywistą przyczyną wybuchu wojny było pragnienie Wielkiej Brytanii i Francji utrzymania kontroli nad Kanałem. W tym celu posłużono się Izraelem, którego statki handlowe nie mogły korzystać z Kanału. Militarna agresja została zatrzymana pod naciskiem USA i ZSRR (6 listopada 1956).

W międzyczasie była jeszcze m.in. Bitwa o Wodę. 10 czerwca 1964 Izrael uruchomił Narodowy System Wodny. Dla Syrii był to pretekst do zaostrzenia konfliktu. Stwierdziła oficjalnie, że prace budowlane objęły obszar strefy zdemilitaryzowanej na granicy izraelsko-syryjskiej. Syryjczycy uznali to za naruszenie integralności terytorialnej i wezwali wszystkie kraje arabskie do wypowiedzenia wojny Izraelowi.

Jom Kippur – do tej wojny odwołuje się Hamas

6 października 1973 (wojna Jom Kippur) Izrael został zaatakowany przez koalicję państw arabskich pod przywództwem Egiptu i Syrii. Powód: chęć odzyskania utraconych terytoriów. Wojsko egipskie rozbiło fortyfikacje Izraela na wschodnich brzegach Kanału Sueskiego. Arabia Saudyjska przewodziła bojkotowi ropy naftowej w celu wsparcia wysiłków wojennych przeciwników Izraela.

Arabskie armie podjęły próbę odzyskania utraconych ziem i zaatakowały podczas najważniejszego święta judaizmu – Jom Kippur. Izrael zachował co prawda kontrolę nad półwyspem Synaj, jednak konflikt doprowadził do podpisania porozumień pokojowych w Camp David w 1979 roku. Dokument zawierał ramowe założenia trwałego pokoju na Bliskim Wschodzie, łącznie ze szczegółowymi propozycjami samostanowienia dla Palestyńczyków.

Do dziś żadna wojna w Izraelu nie odcisnęła tak głębokiego piętna na zbiorowej pamięci, jak ta, która rozpoczęła się 6 października 1973. Trauma Jom Kippur jest głęboko zakorzeniona w głowach Izraelczyków. Nawet prezydent Izraela Jicchak Herzog porównał niedawno sytuację w kraju do wydarzeń sprzed właśnie 50 lat.

Czym jest Hamas i co różni go od Hezbollahu?

9 grudnia 1987 wybuchła pierwsza intifada, czyli masowe powstanie Palestyńczyków przeciwko izraelskiej okupacji Strefy Gazy i Zachodniego Brzegu Jordanu. Przeciągające się starcia były mocnym czynnikiem osłabiającym gospodarkę Izraela, który nie potrafił znaleźć sposobu na zakończenie konfliktu. Siła protestów wygasła dopiero w 1991 roku, po tym, jak Jaser Arafat poparł Irak w I wojnie w Zatoce Perskiej, co mocno osłabiło jego pozycję.

Po rozpoczęciu pierwszej intifady powstał Hamas – Muzułmański Ruch Oporu, palestyńska organizacja polityczna i militarna. Oficjalnie uznawana jest za organizację terrorystyczną (m.in. przez Izrael, Unię Europejską i USA). Samo arabskie słowo "hamas" oznacza entuzjazm/zapał.

Założycielami Hamasu byli szejk Ahmad Jasin i Abd al-Aziz ar-Rantisi. Powstał on jako odnoga Bractwa Muzułmańskiego – islamskiej organizacji założonej w Egipcie w 1928 roku. Hamas miał prowadzić walkę zbrojną przeciwko Izraelowi w celu wyzwolenia Palestyny. Obecnie Hamas ma być wspierany przez Iran (militarnie i finansowo), ale także przez Syrię i partię Hezbollah w Libanie.

Składający się z radykalnych szyitów Hezbollah (z języka arabskiego: partia Boga) również jest uważany za organizację terrorystyczną, m.in. przez Izrael, Wielką Brytanię i USA. Co jednak ciekawe, Unia Europejska wpisała na listę organizacji terrorystycznych jedynie zbrojne skrzydło Hezbollahu, utrzymując zarazem dialog ze współtworzonym przez Hezbollah libańskim rządem.

Czym jest Palestyna i Strefa Gazy?

Żydzi i Palestyńczycy to zasadniczo jeden naród semicki, który od ponad 3000 lat zamieszkuje terytorium współczesnego państwa Izrael. Ich historie są jednak zupełnie inne. Palestyna terytorialnie ma obejmować obszar Strefy Gazy i Zachodniego Brzegu Jordanu.

Palestyna – kraj, który leży w Izraelu – jest podmiotem międzynarodowym o nieustalonym statusie. Należy do quasi państw, czyli formalnie nieuznawanych przez inne kraje, ale w pewien sposób rządzące się samo. Jeszcze jako Autonomia Palestyńska uzyskała 29 listopada 2012 status nieczłonkowskiego państwa obserwatora ONZ (taki sam status posiada Stolica Apostolska).

Od 2007 roku Hamas kontroluje Strefę Gazy (ok. 365 km kwadratowych), graniczącą z Izraelem, Egiptem i Morzem Śródziemnym. Według danych Agencji Narodów Zjednoczonych ds. Pomocy Uchodźcom Palestyńskim na Bliskim Wschodzie – UNRWA, mieszka tam 2 mln Palestyńczyków, w tym około 1,7 mln uchodźców palestyńskich.

Uciekli tam z Izraela po jego powstaniu w 1948 roku oraz po kolejnych konfliktach między Izraelczykami i Palestyńczykami. Do przejęcia Strefy Gazy przez Hamas doszło w czerwcu 2007 roku, w wyniku krótkiej wojny domowej z Al-Fatah, Palestyńskim Ruchem Wyzwolenia Narodowego. Obecnie to jeden z najgęściej zaludnionych regionów świata. I najbiedniejszych.

Izrael i Egipt, po przejęciu Strefy przez separatystyczny islamski Hamas, utworzyły wokół niej blokadę lądową, morską i powietrzną oraz zamknęły wszystkie przejścia graniczne. Są one ściśle kontrolowane przez oba państwa. Izrael kontroluje też przestrzeń powietrzną i jej linię brzegową.

Konflikty w Strefie Gazy

Izrael wycofał się ze Strefy Gazy w 2005 roku. Rok później Hamas wygrał wybory, co wywołało wojnę domową w Gazie pomiędzy islamistami a partią Al-Fatah. Napięcie między Hamasem a Izraelem narosło w wyniku ostrzału rakietowego, który doprowadził do izraelskiego ataku powietrznego i naziemnego na Gazę (początek 2008 roku), nazwanego Operacją Płynny Ołów. Hamas wystrzelił setki rakiet w kierunku Izraela. W trzytygodniowej wojnie zginęło ponad 1000 Palestyńczyków i 13 Izraelczyków.

W lipcu 2014 Izrael rozpoczął ofensywę powietrzną i naziemną przeciwko Hamasowi w Gazie po tym, jak bojownicy wystrzelili w kierunku Izraela dziesiątki rakiet. W wojnie, która trwała półtora miesiąca, zginęło kilkudziesięciu Izraelczyków i ponad 2000 Palestyńczyków.

W 2018 na granicy Strefy Gazy wybuchły protesty ludności palestyńskiej. Izraelscy żołnierze otworzyli ogień, aby powstrzymać protestujących. Hamas zemścił się za to krwawymi atakami. 

Sytuacja ponownie zaostrzyła się w 2021 roku, gdy doszło do starć z izraelskimi siłami bezpieczeństwa w kompleksie Al Aksa w Jerozolimie. W odwecie Hamas ostrzelał Izrael ze Strefy Gazy, a izraelskie wojska odpowiedziały nalotem. W 2022 roku działania Hamasu zaczął wspierać Islamski Dżihad, który wystrzelił ponad tysiąc rakiet w kierunku Izraela. Przed stratami ochroniła państwo jedynie Żelazna Kopuła

Dlaczego terroryści Hamasu zaatakowali właśnie teraz

Sobotni zmasowany atak na Izrael to ostatni akt trwającego od lat konfliktu. Dlaczego właśnie teraz? Zdaniem niektórych ekspertów Hamas chciał zmienić reguły gry i pokazać, że jest ważną organizacją, zdolną do przeprowadzania takich operacji.

Możliwy jest także jeszcze inny powód: USA prawie porozumiały się z Arabią Saudyjską, żeby ta uznała państwowość Izraela. A to z koeli wymuszałoby podobne ruchy ze strony jej satelitów arabskich. Wspomniał zresztą o tym sekretarz stanu USA Antony Blinken.

– Nie byłoby zaskoczeniem, gdyby okazało się, że częścią motywacji Hamasu jest chęć przerwania wysiłków na rzecz zbliżenia Arabii Saudyjskiej i Izraela – powiedział Blinken, cytowany przez agencję Reutera.

Arabia Saudyjska i Izrael nie utrzymują stosunków dyplomatycznych, ale nieoficjalne kontakty zacieśniły się w ostatnich latach ze względu na zagrożenie ze strony Iranu, który – jak podał w niedzielę "The Wall Street Journal" – miał pomóc Hamasowi w ostatnim ataku na Izrael.

Blinken zapytany o to przez "WSJ" nie potwierdził tych doniesień. – W tej chwili nie mamy nic, co wskazywałoby na to, że Iran był bezpośrednio zaangażowany w ten atak, w jego planowanie lub przeprowadzanie. Ale przyglądamy się temu bardzo uważnie i musimy zobaczyć, dokąd zaprowadzą nas fakty – powiedział.

Administracja prezydenta Joe Bidena aktywnie promuje normalizację stosunków między Izraelem a Arabią Saudyjską. W zamian Saudyjczycy oczekują wsparcia USA dla swojego cywilnego programu nuklearnego, umowy o wzajemnej obronie i zaawansowanej technologii wojskowej.