Chwile grozy w Lublinie. Kobieta wjechała rowerem prosto pod trolejbus
Lublin. Rowerzystka wjechała pod trolejbus
Zdarzenie miało miejsce w środę 4 października koło godziny 15:00 i zostało zarejestrowane przez miejski monitoring. Jak widzimy na nagraniu udostępnionym przez lubelską policję, rowerzystka przejeżdżała przez dwuetapowe przejście dla pieszych.
Samochody jadące po tej stronie jezdni, z której zbliżała się cyklistka, zatrzymały się i przepuściły młodą kobietę, jednak ta nie zatrzymała się na wysepce w połowie drogi i wpadła tuż pod trolejbus.
"W wyniku zderzenia z autobusem rowerzystka upadła na ziemię. Zdarzenie wyglądało bardzo groźnie, ale na szczęście nic poważnego się jej nie stało" – przekazała komendant Anna Kamola z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
Jak wyjaśniła Kamola, tuż po wypadku na miejscu pojawili się funkcjonariusze drogówki, którzy ustalili, ze jadąca rowerem to 24-letnia mieszkanka Lublina. Za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym młoda kobieta została ukarana mandatem w wysokości 1100 złotych.
Policjanci z KMP w Lublinie przypominają, że kierującemu rowerem zabrania się jazdy po przejściu dla pieszych.
"Prawo o ruchu drogowym nakłada na rowerzystę obowiązek korzystania z drogi dla rowerów lub pasa ruchu dla rowerów, jeżeli jest ona wyznaczona dla kierunku, w którym się porusza lub zamierza skręcić. Kierujący rowerem korzystając z drogi dla rowerów i pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym" – możemy przeczytać w oświadczeniu lubelskich mundurowych.
Funkcjonariusze podkreślili również, że w ciągu pierwszych sześciu miesięcy tego roku rowerzyści uczestniczyli w 53 wypadkach drogowych, z czego 2 cyklistów poniosło śmierć, a 49 doznało obrażeń.
"Apelujemy o szczególną ostrożność na drodze i jazdę zgodną z obowiązującymi przepisami" – przekazała policja.
6-latka wjechała rowerem pod busa
Do podobnego zdarzenia doszło w miejscowości Sieroszewice pod Ostrowem Wielkopolskim pod koniec sierpnia, kiedy to pod koła busa wjechała 6-letnia rowerzystka.
Dziewczynka prowadziła rower pod okiem rodziców, którzy od tyłu nadzorowali jej jazdę. Kolizja miała miejsce, kiedy cała trójka zbliżała się już do swojego domu. Kiedy zbliżali się do posesji, ojciec miał ostrzec córkę, żeby jeszcze nie skręcała, ponieważ ulicą jedzie samochód.
Dziecko nie posłuchało jednak ojca i wykonało gwałtowny skręt, wjeżdżając prosto pod busa. Na miejsce wezwano policję oraz karetkę pogotowia. 6-latka została najpierw zabrana do szpitala w Ostrowie Wielkopolskim. Tam lekarze zdiagnozowali złamanie czaszki. Dziewczynka została następnie przetransportowana śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala w Poznaniu.
Wstępne ustalenia policji, o których pisze portal wlkp24.info, wskazują na to, że kierowca samochodu marki renault był trzeźwy i nie ponosi winy za wypadek.