"Kaczyński, co wy tam palicie?" Wymowny wpis Tuska, nawiązał do "Psów"!
Rządzący niszczą dokumenty? Wymowny wpis Tuska
"Kaczyński, co wy tam palicie? Przecież kopie są już u nas" – taki wpis pojawił się w mediach społecznościowych lidera PO Donalda Tuska w piątek wieczorem.
Jest to nawiązanie do kultowej sceny z "Psów" Władysława Pasikowskiego. W filmie możemy zobaczyć, jak funkcjonariusze poprzedniej władzy niszczą niewygodne dokumenty. Poniżej można obejrzeć ten fragment:
Jak informowaliśmy w naTemat.pl, od kilku dni w mediach pojawiają się informacje na temat niszczenia dokumentów. Marek Biernacki były minister koordynator służb specjalnych mówił w rozmowie z dziennikarzem RMF FM, że 16 października w służbach, zwłaszcza wojskowych, zapadła decyzja o likwidacji dokumentów tzw. niearchiwalnych.
O niszczeniu dokumentów donoszą media i opozycja
– De facto można likwidować wszystko – powiedział. Jak stwierdził, decyzje o niszczeniu dotyczą dokumentów, które są aktualnie w obiegu. Zdaniem Biernackiego, nowa większość parlamentarna, rozliczając osiem lat rządów Zjednoczonej Prawicy, powinna zbadać tę sprawę.
Sprawę skomentował również na platformie X Michał Szczerba z Koalicji Obywatelskiej. Przekazał, że spływają do niego informacje o wywożonych w nocy setkach worków ze zmielonymi dokumentami. "Naprędce szukanych specjalistów od uszkadzania twardych dysków i pierwszych zatopionych laptopach. Sceny jak z filmu 'Psy'!" – stwierdził.
W piątek dziennikarz Radia Zet Mariusz Gierszewski pokazał z kolei dokumenty, że ABW zamawia nowe niszczarki.
"ABW zamawia 55 niszczarek. Koszt 250 tys. Dokładnie 45 sztuk o mocy 490 W i 10 sztuk o mocy 1300 W. Te mocniejsze mogą pracować ciągle przez 20 minut i na raz niszczyć 20 kartek A4 – czyli teczkę dokumentów" – napisał.
O niszczeniu dokumentów przez PiS wypowiedział się także Włodzimierz Czarzasty w Polsat News. Zdaniem polityka proces desygnacji premiera może być zakłócony przez "granie na zwłokę PiS" i "niszczenie dokumentów". – Na sto procent niszczą dokumenty. Za dwa miesiące wyłożymy tyle konkretów, które posprawdzamy, że stół Polsatu się ugnie – stwierdził Włodzimierz Czarzasty, a wcześniej podkreślał, że Andrzej Duda gra na zwłokę w kwestii decyzji o powołaniu premiera. – Prezydent gra na zwłokę PiS-u. Najlepiej byłoby, gdyby wykonał ruchy jak najszybciej. Wiadomo, kto wygrał wybory, a kto tworzy koalicję. Moim zdaniem (świadczy o tym – red.) powoływanie pod koniec kadencji już po wyborach sędziów, dawanie tygodnia, dwóch tygodni, miesiąca na niszczenie dokumentów PiS-owi – stwierdził polityk.