Jest przeciek ws. spotkania liderów. Tak mają podzielić najwyższe stanowiska w państwie
Jak pisaliśmy w naTemat, Maciej Lasek z KO ogłosił, że liderzy opozycji wygłoszą wspólny komunikat przed rozpoczęciem konsultacji w Pałacu Prezydenckim.
– Przed rozpoczęciem konsultacji z prezydentem Andrzejem Dudą, we wtorek rano liderzy trzech opozycyjnych formacji, które będą razem sprawować rządy, wydadzą wspólne oświadczenie – oświadczył na antenie Polsat News.
Spotkanie Tusk-Duda. Jest przeciek ws. spotkania liderów opozycji
Mariusz Witczak z Koalicji Obywatelskiej w rozmowie z PAP, na którą powołał się Onet, wyjaśnił, że Donald Tusk będzie wspólnym kandydatem na premiera.
– To powiedzą liderzy: tak, dogadaliśmy się co do najważniejszych spraw, wiadomo, że premierem będzie Donald Tusk, to jest przesądzone – powiedział.
Teraz Katarzyna Lubnauer potwierdziła, że jeszcze przed wtorkowym oświadczeniem dojdzie do spotkania liderów opozycji. Donald Tusk, Władysław Kosiniak-Kamysz, Szymon Hołownia i Włodzimierz Czarzasty w poniedziałek podzielą najważniejsze stanowiska.
Według nieoficjalnych ustaleń "Newsweeka", kandydatura Donalda Tuska na premiera nie budzi sprzeciwu przy stole negocjacyjnym.
Kto utworzy rząd? Tak chcą podzielić stanowiska
To jednak nie koniec. Padła propozycja by, zamiast mnożyć między siebie stanowiska do podziału, wyznaczyć jednego wicepremiera, którym miałby zostać Władysław Kosiniak-Kamysz.
Marszałkiem Sejmu zaś miałby zostać Szymon Hołownia. Równolegle dla Magdaleny Biejat miałoby przypaść stanowisko marszałkini Senatu.
– Ta cała koncepcja wynosi relację koalicyjną poza rząd i ponad rząd. Rząd będzie bardziej funkcjonalny, a jednocześnie kluczowe osoby z koalicji wynosimy na najwyższe funkcje w państwie – powiedział tygodnikowi jeden z polityków PO.
To jednak w poniedziałek dojdzie do oficjalnego zatwierdzenia podziału najwyższych stanowisk. Według "Newsweeka" bowiem Lewica chce, by każdy miał "swojego" wicepremiera.
W tle pojawia się również dyskusja o podziale najważniejszych resortów. Tu jednak bardzo ciężko o jakiekolwiek konkrety, bowiem sytuacja przy stole negocjacyjnym może być dość dynamiczna.
"Newsweek" wskazuje, że Koalicja Obywatelska chce wziąć Ministerstwo Obrony Narodowej, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz być może Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
PSL miałoby być odpowiedzialne za gospodarkę. Tu ministrem miałby zostać Kosiniak-Kamysz, pełniący równolegle funkcje wicepremiera. Polska 2050 miałaby wziąć resorty klimaty i energii, a Lewica resort edukacji.
Nie wiadomo, co z pozostałymi ministerstwami.