Zaskakujące sceny w "Pytaniu na śniadanie". Kurzajewski przerwał wywiad i... wyszedł
Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski od ponad trzech lat są prowadzącymi program "Pytanie na śniadanie". W październiku 2022 roku prezenterzy ogłosili, że łączy ich nie tylko praca, ale także bliższa relacja.
To wyznanie wstrząsnęło światem show-biznesu. Od tamtej pory gwiazdy TVP wciąż są w centrum uwagi mediów. Wielu zastanawiało się, czy prywatne powiązania pokrzyżują ich dalszą współpracę przy "PnŚ". Redakcyjni koledzy przekonywali jednak, że Katarzyna i Maciej zachowuje w pracy pełen profesjonalizm.
Czytaj także: Cichopek i Kurzajewski będą pojawiać się razem w TVP? Stacja podjęła decyzję
W ostatnim czasie zakochani byli razem na dłuższym urlopie. Nie było ich widać razem na antenie przez kilka tygodni. Okazało się, że wybrali się na "urodzinową podróż" do Szkocji.
Wpadka Kurzajewskiego w "Pytaniu na śniadanie"
W poniedziałek (23 października) wrócili na antenę. Podczas trwającego kilka godzin pasma porannego poruszyli wiele ciekawych tematów. Jednym z nich była rozmowa ze specjalistką o pielęgnacji cery. Nie obyło się wówczas bez wpadki.
Kurzajewski nagle wstał z fotela i przerwał gościni. Wyjaśnił, że musi udać się do kuchni. – Ja pójdę zwrócić uwagę kolegom z kuchni, żeby się zasłuchali jednak – powiedział. Wielu mogło to zinterpretować jako chęć uciszenia hałasujących kucharzy śniadaniówki.
Po chwili jego zachowanie wskazywało na to, że to nie "koledzy z kuchni" byli problemem. Choć kamery w studiu szybko zrobiły zbliżenie na Cichopek, która wówczas sama starała się pociągnąć rozmowę, to przez chwilę było widać, co dzieje się w tle.
Kurzajewski najprawdopodobniej miał problemy z odsłuchem. Kucharze starali się poprawić jego mikrofon, który był przymocowany przy kołnierzu. Po chwili gospodarz "PnŚ" powrócił do Cichopek.