Duda nagle się obudził i chce grać kluczową rolę. "Okres, w którym był notariuszem się skończył"

Alan Wysocki
25 października 2023, 16:16 • 1 minuta czytania
Andrzej Duda chce grać kluczową rolę przy podejmowaniu decyzji o istotnych sprawach gospodarczych, najważniejszych inwestycjach oraz w kwestiach polskiego bezpieczeństwa. "Duda chce wysłać jasny sygnał partiom opozycyjnym, że okres, w którym był 'notariuszem' partii rządzącej, definitywnie się skończył" – pisze Onet.
Andrzej Duda chce grać kluczową rolę. Opozycja miała dostać jasny sygnał. Fot. Wojciech Olkuśnik / East News

Andrzej Duda chce grać kluczową rolę. "Okres, w którym był notariuszem się skończył"

Onet powołuje się na swoje źródła, według których głowa państwa wcale nie bada, które ugrupowania i w jakiej formule mają szanse na utworzenie rządu. Cel ma być inny.


Andrzej Duda uznaje wynik niedawnych wyborów i zdaje sobie doskonale sprawę z faktu, że nowy rząd stworzy dzisiejsza opozycja, a przyszłym premierem, według ostatnich zapowiedzi, będzie nie kto inny jak Donald Tusk – powiedział informator serwisu.

Andrzej Duda chce wysłać jasny sygnał partiom opozycyjnym, które będą tworzyć za chwilę rząd, że okres, w którym był 'notariuszem' partii rządzącej, definitywnie się skończył Andrzej GajcyDziennikarz Onetu o planach Andrzeja Dudy

Jak czytamy, nikt nie wierzy w sukces misji powołania rządu Mateusza Morawieckiego. Deklaracje Prawa i Sprawiedliwości w tej sprawie są odbierane jako zasłona dymna.

– To, co wówczas się działo w relacjach między prezydentem Kaczyńskim a premierem Tuskiem, nie może się powtórzyć – powiedział informator Onetu.

Zaskakujące doniesienia o Andrzeju Dudzie. "Droga do przyszłej współpracy będzie otwarta"

– Jeśli opozycja uzna zasady współpracy za wiążące i uzna kluczową rolę prezydenta w najważniejszych dla państwa obszarach, to droga do przyszłej współpracy będzie otwarta – dodał.

Nie zmienia to jednak faktu, że proces tworzenia rządu może przeciągnąć się do połowy grudnia. Według Onetu Duda chce usłyszeć od partii demokratycznych, jak widzą współpracę w zakresie bezpieczeństwa, spraw gospodarczych oraz najważniejszych inwestycji.

W ten sposób prezydent ma wysłać opozycji jasny sygnał. Jeśli nie będzie z nim współpracować w tych kwestiach, będzie zmuszona do rządzenia za pomocą rozporządzeń. 248 posłów nie wystarcza do odrzucenia weta głowy państwa.

Jak pisaliśmy w naTemat, delegacja Prawa i Sprawiedliwości i Koalicji Obywatelskiej nie wydały oficjalnych oświadczeń do mediów świeżo po rozmowach w Pałacu Prezydenckim.

Zrobiła to jednak Trzecia Droga. – Andrzej Duda jasno dał do zrozumienia, że pewnie zwoła posiedzenie Sejmu w ostatnim momencie. Jeszcze raz podkreślę: kilkukrotnie zapewnił nas, że rozważa w tej chwili różne opcje – powiedział Szymon Hołownia.

– Prezydent nie podjął jeszcze decyzji w sprawie wskazania kandydata na premiera. To bardzo ważne, bo jest szansa, że proces przejmowania władzy odbędzie się sprawnie i bez zbędnej zwłoki, czekania na inne kroki konstytucyjne – dodał Władysław Kosiniak-Kamysz, szef Polskiego Stronnictwa Ludowego.

O tym, co powinien zrobić Andrzej Duda w rozmowie z naTemat mówił również Bronisław Komorowski. – Oczekiwałbym, że w kwestii wyznaczenia kandydata do tworzenia rządu, prezydent będzie chciał wysłać dobry sygnał o gotowości do koabitacji. Może potraktować to jako inwestycję polityczną – podkreślił.