Matthew Perry nie żyje. Chandler z Przyjaciół miał 54 lata

Redakcja naTemat.pl
29 października 2023, 05:21 • 1 minuta czytania
Matthew Perry nie żyje. Aktor, który zdobył ogromną rozpoznawalność dzięki roli Chandlera Binga w serialu komediowym "Przyjaciele", miał 54 lata. Perry został znaleziony martwy w swoim domu w Los Angeles.
Matthew Perry nie żyje. Gwiazdor serialu "Przyjaciele" miał 54 lata. RE/Westcom/STAR MAX/IPx/Associated Press/East News

Śmierć Matthew Perry'ego potwierdziły amerykańskie służby porządkowe. Jak znalazły się w domu aktora? Strażacy zostali wezwani w związku z problemem z wodą w domu Perry'ego w Los Angeles.


Aktor został znaleziony bez oznak życia w wannie, prawdopodobnie się w niej utopił. Mimo prób ratownicy nie byli w stanie przywrócić mu czynności życiowych. Na razie nie jest znana dokładna przyczyna śmierci artysty.

– Policja w Los Angeles prowadzi śledztwo w sprawie śmierci Perry’ego – poinformowało z kolei CNN źródło organów ścigania. Podało ono, że obecnie nie podejrzewa się żadnego przestępstwa. Dochodzenie w sprawie incydentu prowadzi Wydział ds. Rozbojów i Zabójstw Policji w tym mieście.

Aktor żegnają jego koledzy po fachu, ale też politycy. "Śmierć Matthew Perry'ego jest szokująca i zasmucająca. Nigdy nie zapomnę zabaw, w które graliśmy na szkolnym boisku. Wiem, że ludzie na całym świecie nigdy nie zapomną radości, jaką im przyniósł" – napisał premier Kanady Justin Trudeau.

Aktorka Rumer Willis, córka Bruce’a Willisa – która zagrał z Perrym w filmach „The Whole Nine Yards” i „The Whole Ten Yards” – napisała: "Bardzo mi przykro na informację o śmierci Matthew Perry'ego. (...) Wiem, że w swoim życiu stawił czoła wielu wyzwaniom i swoją komedią przyniósł ludziom wiele radości".

A aktorka Olivia Munn dodała do tego: "Moje kondolencje dla rodziny i przyjaciół, którzy otrzymali dzisiaj tę wiadomość. To po prostu bolesne. Spoczywaj w pokoju, Matthew Perry.”

"Jesteśmy zdruzgotani wiadomością o śmierci Matthew Perry’ego. Był prawdziwym darem dla nas wszystkich. Jesteśmy całym sercem z jego rodziną, bliskimi i wszystkimi fanami" – możemy przeczytać na Twitterze "Przyjaciół".

Przeczytaj też: "Ten widok łamie serce". Po tym wywiadzie fani zaniepokoili się stanem serialowego Chandlera

"Friends" czyli serial "Przyjaciele"

Serial "Przyjaciele", który przyniósł wielką popularność całej szóstce aktorek i aktorów w rolach głównych, w tym Perry'emu, był nadawany przez NBC od 1994 do 2004 roku. Matthew Perry wcielił się w nim w rolę Chandlera Binga.

Matthew Perry urodził się w 19 sierpnia 1969 roku w Williamstown w stanie Massachusetts. Jego rodzice rozstali się zanim skończył rok. Przez pierwsze 15 lat życia Matthew Perry mieszkał w Ottawie z matką, kanadyjską dziennikarką.

W dzieciństwie odnosił spore sukcesy w tenisie, jednak bardziej pociągał go showbiznes. Jako nastolatek Perry przeniósł się do swojego ojca, amerykańskiego aktora i modela, który mieszkał w Los Angeles. Tam chłopak zaczął grywać najpierw w szkolnych przedstawieniach, a następnie rozpoczął karierę telewizyjną od zagrania w serialu "Second Chance".

Mimo że produkcja nie była sukcesem, Matthew Perry skutecznie zaczepił się w przemyśle filmowym. Przełomem okazał się rok 1993, gdy aktor otrzymał rolę Chandlera w serialu "Przyjaciele". Publiczność, która zobaczyła pierwsze odcinki w roku 1994, pokochała perypetie szóstki młodych mieszkańców Nowego Jorku, którzy wchodzą w dorosłość szukając szczęścia i miłości, a do tego zawsze mogą liczyć na siebie nawzajem.

Problemy Matthew Perry'ego

W 1997 roku w wyniku leczenia urazu sportowego Matthew Perry uzależnił się od środków przeciwbólowych. Jak mówił aktor, choroba stała się tak poważna, że nie pamięta trzech z dziesięciu lat, gdy występował w "Przyjaciołach". Po drodze doszedł alkoholizm.

Odwyk był trudny i długotrwały. Perry szacował, że na próby odzyskania trzeźwości wydał w sumie 9 milionów dolarów. Jednocześnie był rzecznikiem dofinansowania programów dla osób uzależnionych, które złamały prawo bez użycia przemocy, by zamiast trafiać do więzienia miały szansę na wyleczenie.

Matthew Perry całe życie zmagał się z niską samooceną i pesymizmem. Komik po latach ujawnił, dlaczego rozstał się z popularną hollywoodzką aktorką Julią Roberts, której sławę przyniosła główna rola w filmie "Pretty Woman".

– Spotykanie się z Julią Roberts to było dla mnie za dużo. Cały czas byłem przekonany, że ze mną zerwie. Dlaczego miałaby tego nie zrobić? Nie byłem wystarczająco dobry, nigdy nie mogłem być wystarczająco dobry, byłem złamany, skażony, nie do kochania. A więc zamiast stawić czoła nieuniknionemu cierpieniu związanemu z jej utratą, (sam) zerwałem z piękną i wspaniałą Julią Roberts – powiedział Matthew Perry w 2022 roku.

Czytaj także: https://natemat.pl/519598,marvin-gaye-zginal-z-rak-ojca-historia