Przechadzała się w kapciach po pasie startowym. Chciała wejść do samolotu

Małgorzata Chuchel
03 listopada 2023, 11:08 • 1 minuta czytania
Na jednym z australijskich lotnisk doszło do niecodziennego incydentu. Turystka, która spóźniła się na swój lot, dostała się na pas startowy i jak gdyby nigdy nic, przechadzała się po nim w kapciach i chciała wsiąść do samolotu. Po krótkim spacerze została aresztowana przez służby lotniskowe.
Turystka doprowadziła do skrajnie niebezpiecznej sytuacji na lotnisku fot. getty images / lillophoto

Komu zdarzyło się spóźnić na swój lot, wie, z jak wielkim rozczarowaniem się to wiąże i jak smutny jest widok odlatującej w siną dal maszyny bez nas na pokładzie. Nie każdy potrafi jednak sobie odpuścić i ruszyć dalej. Tak było też w przypadku pewnej kobiety, która po tym, jak spóźniła się na swój lot, postanowiła podjąć próbę złapania samolotu na pasie startowym. W tym celu udała się tam na spacer w kapciach.


Do incydentu doszło w ubiegłą środę na lotnisku w Canberze. Jak widać na materiale filmowym udostępnionym przez portal Daily Mail, kobieta bez żadnej kontroli przechadza się po strefie niedozwolonej dla ruchu pieszych na pasie startowym. Turystka ma na sobie kapcie, korzysta z telefonu i nerwowo rozgląda się na wszystkie strony.

Najpierw podchodzi do samolotu, który jest gotowy do startu, a następnie, jak gdyby nigdy nic wraca do terminalu, z którego wcześniej wyszła, przepychając się pomiędzy personelem, któremu nie udało się jej zatrzymać. Cały czas w tle możemy usłyszeć alarm informujący służby lotniskowe o potencjalnej niebezpiecznej sytuacji.

Na szczęście pilot dosyć szybko został poinformowany o zaistniałej sytuacji i wyłączył silniki w samolocie. Nie zaistniała także konieczność, aby pasażerowie opuścili pokład, ale lot chwilowo się opóźnił. Inne rejsy odbyły się zgodnie z harmonogramem.

Kiedy kobieta powróciła do terminalu, niemalże natychmiast została aresztowana. Sytuacja, do której doprowadziła była skrajnie niebezpieczna, a płyta lotniskowa to miejsce, gdzie każdy niekontrolowany ruch może zostać uznany za próbę ataku.

Kilka lat temu na lotnisku w Londynie dwóch mężczyzn także próbowało dogonić swój samolot, a który spóźnili się w efekcie zbyt długiego popijania drinków w lotniskowym barze. Za swój niezbyt przemyślany występek, każdy z nich został ukarany karą w wysokości aż 2000 euro.

Czytaj także: https://natemat.pl/521545,samoloty-pasazerskie-lataja-z-predkoscia-dzwieku-powodem-prad-strumieniowy