Świątek wyznała, że dzięki serialowi nie czuła się samotna. Wspomniała o Perrym

Joanna Stawczyk
03 listopada 2023, 13:22 • 1 minuta czytania
Podczas spotkania z mediami Iga Świątek została zapytana o swój stosunek do śmierci Matthew Perry'ego, która zaskoczyła wszystkich. Aktor zmarł w swoim domu w Los Angeles. Polska zawodniczka, która nie nigdy ukrywała, że jest wielbicielką gwiazdora "Przyjaciół", teraz wyraziła, jak dużą rolę w jej życiu odegrał ten kultowy serial.
Iga Świątek szczerze o samotności. Nawiązała do "Przyjaciół" i Perry'ego Fot. Nur Photo/East News; Kadr z serialu "Przyjaciele"

Iga Świątek szczerze o samotności. Nawiązała do "Przyjaciół" i Perry'ego

Matthew Perry był wielkim entuzjastą tenisa. Kiedy był młodym chłopakiem, spędzał sporo czasu na korcie i nawet nieźle mu szło. Myślał o tym, by iść w tym kierunku.


Ostatecznie, gdy przeprowadził się do ojca Johna do USA, poszedł w aktorstwo. Zamiłowanie do sportu nigdy w nim jednak nie wygasło. Wiadomo, że Perry pojawiał się często na dużych wydarzeniach sportowych.

W 2022 roku fotoreporterzy zauważyli go na trybunach w czasie finału US Open. Wtedy też na korcie walczyła o wygraną Iga Świątek. W pięknym stylu pokonała Ons Jabeur. Po rozgrywce na platformie Twitter szczęśliwa tenisistka dodała post.

"Ja, kiedy staram się skupić na meczu, ale zobaczyłam Matthew Perry'ego na ekranie. Czy to może być jeszcze bardziej ekscytujące?" – napisała, dodając gif ze sceną z "Przyjaciół".

Polka doczekała się nawet odpowiedzi. Znany aktor pogratulował jej zwycięstwa. "Gratulacje po wczorajszej wspaniałej wygranej, mistrzyni" – odpisał.

Aktualnie trwa prestiżowy turniej WTA Finals w Cancun, który zgromadził najlepsze tenisistki świata, w tym wiodącą zawodniczkę Igę Świątek. Zawody rozpoczęły się 29 października, zaledwie dzień po tragicznym odkryciu ciała Matthew Perry'ego przez ekipę ratunkową w jego domu w Los Angeles.

Podczas ostatniej konferencji prasowej Iga wyraziła swoje uczucia odnośnie straty aktora, którego, choć nie miała szansy poznać osobiście, to darzyła wielką sympatią, podobnie jak resztę obsady kultowego serialu.

– Oczywiście nigdy nie poznałam go osobiście, ale w zeszłym roku czytałam jego książkę i oglądałam "Przyjaciół". Ten serial sprawiał, że nie czułam się samotna jako nastolatka – zwierzyła się Iga.

Przypomnijmy, że Perry zmarł w wieku 54 lat. Jego asystent znalazł go martwego w jacuzzi w sobotę, 28 października. Serialowy Chandler Bing prawdopodobnie utonął. Mimo prób reanimacji ratownicy nie byli w stanie przywrócić mu czynności życiowych.

Aktor przez większość życia mierzył się z uzależnieniem od alkoholu, narkotyków i opioidów, ale od dwóch lat był czysty. Śledczy w jego mieszkaniu ani ciele nie znaleźli nielegalnych substancji. Natrafili m.in. na leki stosowane w zwalczaniu depresji i stanów lękowych. Nie znamy dokładnej przyczyny śmierci. Dowiemy się tego po badaniu toksykologicznym, które może potrwać kilka tygodni.

Nadmieńmy, że gwiazdy serialu "Przyjaciele" wydały wspólne oświadczenie. Opublikował portal je "People". Zostało podpisane przez Jennifer Aniston, Courteney Cox, Lisę Kudrow, Matta LeBlanca i Davida Schwimmera.

"Wszyscy jesteśmy całkowicie zdruzgotani utratą Matthew. Byliśmy więcej niż tylko kolegami z planu. Jesteśmy rodziną. Mamy tyle do powiedzenia, ale teraz potrzebujemy chwili, żeby opłakać i przetrawić tę niewyobrażalną stratę. Kiedy tylko będziemy w stanie, powiemy więcej. Na razie nasze myśli i miłość są z rodziną Matty'ego, jego przyjaciółmi i wszystkimi, którzy go kochali na całym świecie" – czytaliśmy w oświadczeniu.