Szpanował markowymi ubraniami na Instagramie? Jest odpowiedź Olechowskiego

Nina Nowakowska
06 listopada 2023, 12:16 • 1 minuta czytania
Jarosław Olechowski skomentował niespodziewane pojawienie się w mediach społecznościowych 40 jego zdjęć w markowych ubraniach, zrobionych podczas luksusowych podróży. Były szef TAI uważa, że ktoś zrobił mu "głupi kawał".
Jarosław Olechowski komentuje swoje zdjęcia w markowych ubraniach. Twierdzi, że to żart. Fot. Pawel Wodzynski/East News Warszawa

Zdjęcia byłego szefa Telewizyjnej Agencji Informacyjnej poruszyły wielu internautów. Fotografie pojawiły się na założonym w weekend prywatnym koncie Olechowskiego na Instagramie. Na profilu "za jednym zamachem" pojawiło się 40 zdjęć z egzotycznych podróży (m.in. do Dubaju) w ubraniach drogich marek.


"Głupi kawał"

Postawę Olechowskiego skrytykowało wielu znanych dziennikarzy i publicystów, którzy zarzucają dziennikarzowi chwalenie się bogactwem osiągniętym za publiczne pieniądze. W końcu do zdjęć odniósł się sam Jarosław Olechowski, który stwierdził, że padł ofiarą żartu.

"Widzę, że nawet archiwalnymi zdjęciami z żoną z wakacji można zrobić niechcianą karierę w Internecie. Głupi kawał, jaki mi zrobiono, wywołał zamieszanie. Szczególnie wśród pseudodziennikarzy, którzy sugerują, że zdjęcie z Euro2020 zrobiono po zbrodniczej inwazji Rosji na Ukrainę" – czytamy w jego wpisie, który zamieścił na platformie "X".

Urlop w Petersburgu

Poza sporymi logami marek na ubraniach Olechowskiego i wycieczkami do Wenecji czy Dubaju, uwagę komentatorów zwróciło szczególnie jedno zdjęcie. Chodzi o fotografię z podróży po Petersburgu, którą były szef TAI odbył z żoną. Wywołało to spore kontrowersje w związku z trwającą wojną w Ukrainie.

Na tej podstawie, niektórzy dziennikarze wyrazili wątpliwość, czy były szef "Wiadomości" TVP faktycznie opublikował zdjęcia sam.

"Nie wierzę, że Jarosław Olechowski wrzucił wczoraj zdjęcie z wycieczki do Rosji. To musi być włam na konto. B. szef Wiadomości TVP na wakacjach w mieście Putina? Nie chce mi się w to wierzyć. Przecież Reset, Cenckiewicz, Rachoń..." – napisał dziennikarz śledczy Wirtualnej Polski, Szymon Jadczak.

Stanowski zabiera głos

Zdjęcia Olechowskiego skomentował również były dziennikarz "Kanału Sportowego" Krzysztof Stanowski, który odniósł się do "nachalności" wyborów modowych dziennikarza.

"Mam jakieś ubrania z widocznymi logotypami, zazwyczaj niezbyt nachalnymi (są pojedyncze wyjątki, po pierwszym noszeniu już mi wstyd), natomiast 90 procent czasu podczas zakupów to jest szukanie ubrań bez logo. I coraz bardziej o to trudno, koszmar. Czasami mam wrażenie, że to te firmy powinny płacić ludziom za reklamę, a nie ludzie za noszenie ubrań" – czytamy u Stanowskiego.

Czytaj także: https://natemat.pl/522079,stanowski-o-zdjeciach-olechowskiego-zwrocil-uwage-na-cos-innego

Do instagramowego profilu Olechowskiego, na którym udostępnione zostały zdjęcia z podróży, jako pierwszy dotarł Pudelek. Profil obserwuje około 150 użytkowników.