Nieformalne spotkanie w siedzibie PiS. Terlecki zdradził tematykę
Ryszard Terlecki, pytany w TVP Info o poniedziałkowe posiedzenie klubu PiS przy Nowogrodzkiej w Warszawie, tłumaczy, że to spotkanie posłów i senatorów X kadencji Sejmu i XI kadencji Senatu.
"Techniczne" spotkanie przy Nowogrodzkiej
Jak stwierdza szef klubu PiS, spotkanie z posłami i senatorami elektami miało "techniczny" charakter. Dodaje też, że klub spotka się ponownie przed pierwszym posiedzeniem Sejmu.
– Jest wiele formalnych rzeczy, które trzeba wykonać, choćby złożyć deklarację o składkach, czy rozpisać, kto chciałby aspirować do jakich komisji. Więc dzisiaj to będą raczej techniczne prace, a klub zbierze się jeszcze przed posiedzeniem Sejmu – mówił na antenie TVP Info Terlecki.
Nieformalny charakter
Poniedziałkowe spotkanie przy Nowogrodzkiej zapowiedział w sobotę rzecznik partii Rafał Bochenek. Jak opisywał, zebranie było dedykowane wszystkim parlamentarzystom wybranym z list PiS w październikowych wyborach. Jak podkreślał Bochenek "spotkanie ma charakter nieformalny, a zarazem zapoznawczy przed pierwszym posiedzeniem Sejmu nowej kadencji".
Kiedy pierwsze posiedzenie Sejmu?
Po konsultacjach z komitetami wyborczymi, które weszły do parlamentu, prezydent Andrzej Duda przekazał, że pierwsze posiedzenie Sejmu X kadencji zaplanował na poniedziałek, 13 listopada.
Jednak zanim to nastąpi, prezydent powinien jeszcze wskazać kandydata na premiera, a to ma się wydarzyć w poniedziałek wieczorem (6.11). Wcześniej, mimo że to opozycja demokratyczna zdobyła w wyborach więcej mandatów, prezydent przekonywał, że kandydatów na premiera jest dwóch - Donald Tusk i Mateusz Morawiecki.
"Ostateczna" decyzja Dudy
Jak poinformował szef Gabinetu Prezydenta RP, decyzja głowy państwa w sprawie desygnowania premiera ma być "ostateczna".
"Po przeprowadzeniu konsultacji i głębokim zastanowieniu prezydent Andrzej Duda podjął już decyzję ws. tzw. pierwszego kroku. Decyzja jest ostateczna więc ścigającym się na apele do Prezydenta polecam spokojne oglądanie wieczornego orędzia" – napisał Marcin Mastalerek.