Tusk nie nauczył córki mówić po niemiecku? Zaskakujące wyznanie Katarzyny

Joanna Stawczyk
16 listopada 2023, 19:47 • 1 minuta czytania
Katarzyna Tusk rzadko wypowiada się na tematy polityczne. Ostatnio jednak przeprowadziła sesję Q&A dla swoich followersów. Wśród pytań internautów nie zabrakło odniesień do jej ojca, w tym zarówno drobnych, jak i większych złośliwości. Jedno z pytań dotyczyło znajomości języka niemieckiego, na co Kasia odpowiedziała bez wahania.
Donald Tusk nie nauczył córki mówić po niemiecku? Zaskakujące wyznanie Kasi Fot. WOJCIECH STROZYK/REPORTER

Donald Tusk nie nauczył córki mówić po niemiecku? Zaskakujące wyznanie Kasi

Katarzyna Tusk przez długi czas próbowała pozbyć się łatki "córki premiera" i zdaje się, że jej się to udało. Od lat bowiem aktywnie działa w sieci jako blogerka i influencerka, oferując mnóstwo modowych inspiracji na instagramowym koncie i stronie "Make life easier".


Dodatkowo, od jakiegoś czasu z powodzeniem prowadzi butik z odzieżą oraz zajmuje się sprzedażą luksusowych, używanych ubrań. Prywatnie jej mężem Stanisław Cudny. Wychowują razem dwie córeczki.

W czwartek (16 listopada) córka Donalda Tuska postanowiła dać swoim obserwatorom przestrzeń na to, aby zadawali jej pytania na Instagramie. Ktoś dopytał m.in. o to, jakim ojcem i dziadkiem jest polityk. "Zdecydowanie bardziej wyluzowany i 'cool' niż ja" – stwierdziła.

Followersi dociekali także, czy Katarzyna w związku z sytuacją polityczną, zmieni coś w swoim codziennym życiu - również tym zawodowym. "Jak twoja praca zmieni się skoro Twój tata ma być premierem?" – pytano.

"Dziewczyny, pojawia się bardzo dużo pytań tego typu, i przyznam, że trochę mnie zaskoczyły. Niezrozumiałe byłoby dla mnie, gdybym w związku z nową rolą mojego taty miałabym mniej pracować czy zamknąć swoje firmy. Wydaje mi się to niewłaściwe pod wieloma względami" – oznajmiła.

Ktoś zapytał także: "Czy cieszysz się na to, że znowu będziesz córką premiera?". Katarzyna odpowiedziała zwięźle, nie rozwijając się. "Pomidor" – odparła.

Podczas sesji Q&A nie zabrakło kąśliwości pod adresem córki lidera Koalicji Obywatelskiej. Jedna z uszczypliwości nawiązuje do narracji, którą nieustannie od kilku lat serwuje Telewizja Polska i członkowie Prawa i Sprawiedliwości. Chodzi o "sympatię do Niemiec".

Kasia Tusk nie mówi po niemiecku?

"Czy to prawda, że blog będzie teraz głównie w języku niemieckim?" – zapytał "fan". Kasia pospieszyła z odpowiedzią, nie tracąc humoru. "To może być trudne, bo 'Kinder' to jedno z niewielu niemieckich słów, jakie znam" – oświadczyła, załączając zdjęcie opakowania popularnych czekoladek.

Warto zaznaczyć, że przez ostatnie lata polityk skutecznie podszlifował posługiwanie się językiem angielskim. Ponadto Tusk od początków kariery politycznej znany jest z tego, że nieźle radzi sobie we władaniu językiem niemieckim.

Zapytany swego czasu o to, jak się nauczył tego języka, odpowiedział, że jest samoukiem. – Ja się nigdy nie uczyłem języka niemieckiego. W szkole nawet godziny. Trochę babcia mnie uczyła, jak dostawałem jako dziecko takie czasopisma o samochodach. To był koniec lat 60. Bardzo mi zależało, aby zrozumieć, co tam jest napisane. I właściwie mogę powiedzieć, że babcia mnie nauczyła – powiedział Tusk.

Były premier zna także język rosyjski, ale wedle jego własnych słów, jego umiejętności są gorsze, niż w przypadku angielskiego i niemieckiego. – Uczyłem się rosyjskiego 14 lat w szkołach, a teraz lepiej mówię po niemiecku niż po rosyjsku – stwierdził polityk.