Tusk nie nauczył córki mówić po niemiecku? Zaskakujące wyznanie Katarzyny
Donald Tusk nie nauczył córki mówić po niemiecku? Zaskakujące wyznanie Kasi
Katarzyna Tusk przez długi czas próbowała pozbyć się łatki "córki premiera" i zdaje się, że jej się to udało. Od lat bowiem aktywnie działa w sieci jako blogerka i influencerka, oferując mnóstwo modowych inspiracji na instagramowym koncie i stronie "Make life easier".
Dodatkowo, od jakiegoś czasu z powodzeniem prowadzi butik z odzieżą oraz zajmuje się sprzedażą luksusowych, używanych ubrań. Prywatnie jej mężem Stanisław Cudny. Wychowują razem dwie córeczki.
W czwartek (16 listopada) córka Donalda Tuska postanowiła dać swoim obserwatorom przestrzeń na to, aby zadawali jej pytania na Instagramie. Ktoś dopytał m.in. o to, jakim ojcem i dziadkiem jest polityk. "Zdecydowanie bardziej wyluzowany i 'cool' niż ja" – stwierdziła.
Followersi dociekali także, czy Katarzyna w związku z sytuacją polityczną, zmieni coś w swoim codziennym życiu - również tym zawodowym. "Jak twoja praca zmieni się skoro Twój tata ma być premierem?" – pytano.
"Dziewczyny, pojawia się bardzo dużo pytań tego typu, i przyznam, że trochę mnie zaskoczyły. Niezrozumiałe byłoby dla mnie, gdybym w związku z nową rolą mojego taty miałabym mniej pracować czy zamknąć swoje firmy. Wydaje mi się to niewłaściwe pod wieloma względami" – oznajmiła.
Ktoś zapytał także: "Czy cieszysz się na to, że znowu będziesz córką premiera?". Katarzyna odpowiedziała zwięźle, nie rozwijając się. "Pomidor" – odparła.
Podczas sesji Q&A nie zabrakło kąśliwości pod adresem córki lidera Koalicji Obywatelskiej. Jedna z uszczypliwości nawiązuje do narracji, którą nieustannie od kilku lat serwuje Telewizja Polska i członkowie Prawa i Sprawiedliwości. Chodzi o "sympatię do Niemiec".
Kasia Tusk nie mówi po niemiecku?
"Czy to prawda, że blog będzie teraz głównie w języku niemieckim?" – zapytał "fan". Kasia pospieszyła z odpowiedzią, nie tracąc humoru. "To może być trudne, bo 'Kinder' to jedno z niewielu niemieckich słów, jakie znam" – oświadczyła, załączając zdjęcie opakowania popularnych czekoladek.
Warto zaznaczyć, że przez ostatnie lata polityk skutecznie podszlifował posługiwanie się językiem angielskim. Ponadto Tusk od początków kariery politycznej znany jest z tego, że nieźle radzi sobie we władaniu językiem niemieckim.
Zapytany swego czasu o to, jak się nauczył tego języka, odpowiedział, że jest samoukiem. – Ja się nigdy nie uczyłem języka niemieckiego. W szkole nawet godziny. Trochę babcia mnie uczyła, jak dostawałem jako dziecko takie czasopisma o samochodach. To był koniec lat 60. Bardzo mi zależało, aby zrozumieć, co tam jest napisane. I właściwie mogę powiedzieć, że babcia mnie nauczyła – powiedział Tusk.
Były premier zna także język rosyjski, ale wedle jego własnych słów, jego umiejętności są gorsze, niż w przypadku angielskiego i niemieckiego. – Uczyłem się rosyjskiego 14 lat w szkołach, a teraz lepiej mówię po niemiecku niż po rosyjsku – stwierdził polityk.