Brak "Chłopów" na Oscarach to nie koniec świata. Polacy nadal mają szansę na nagrodę
Polacy wciąż mają szansę na Oscara
"Chłopi" w reżyserii DK Welchman i Hugh Welchmana, czyli polski kandydat na Oscara, nie znalazł się na tzw. "krótkiej liście" filmów z szansą na nominacje w kategorii "najlepszej międzynarodowej" produkcji.
Nie wiadomo jednak, czy tytuł nie zostanie wyróżniony w kategorii "najlepszej pełnometrażowej animacji", do której shortlisty nie są ujawniane przed oficjalnym ogłoszeniem kandydatów do złotej statuetki Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej.
Ruchome obrazy wyjęte żywcem z twórczości Władysława Reymonta nie są jedyną nadzieją dla Polaków podczas 96. ceremonii wręczenia Oscarów.
W wyścigu uwzględnia się aż trzy tytuły, nad którymi pracowali Polacy. Mamy tu na myśli m.in. dramat historyczny "Strefa interesów" Jonathana Glazera ("Upadek"), do którego zdjęcia robił operator filmowy Łukasz Żal ("Zimna wojna"). Jego szansę na nominację dla "najlepszego scenariusza oryginalnego" są – według bukmacherów i krytyków – naprawdę duże.
Ponadto jedną z producentek filmu o życiu komendanta obozu w Auschwitz, Rudolfa Hössa jest Ewa Puszczyńska. Kostiumami zajmowała się Małgorzata Karpiuk, zaś za scenografię odpowiedzialne były m.in. Katarzyna Sikora i Joanna Kuś (obie są wymieniane w obsadzie jako dyrektorki artystyczne).
Na tym nie kończą się nadzieje Polaków. Na shortliście w kategorii pełnometrażowego dokumentu znajdziemy tytuł "Apolonia, Apolonia" Lei Glob opowiadający o francuskiej malarce figuratywnej polskiego pochodzenia Apolonii Sokol, która w rozmowie z "Glamour" wyznała, że "Polska jest i na zawsze będzie w jej sercu".
W tej samej kategorii wymieniono również "Skąd dokąd" (ang. "In the Rearview") w reżyserii Macieja Hameli. Fabuła dokumentu skupia się na furgonetce, która przemierza Ukrainę w trakcie rosyjskiej inwazji.
Przypomnijmy, że nominacje do Oscarów zostaną ogłoszone w najbliższy wtorek (23 stycznia). Uroczysta gala odbędzie się za to 11 marca w Dolby Theatre w Los Angeles.
Kto zdobył Złote Globy?
W nocy z niedzieli na poniedziałek (7-8 stycznia) w Los Angeles odbyła się 81. ceremonia rozdania Złotych Globów, które twórcom kina i telewizji przyznaje Hollywoodzkie Stowarzyszenie Prasy Zagranicznej (HFPA).
W 2024 roku na gali triumfował "Oppenheimer" w reżyserii Christophera Nolana. Film biograficzny o ojcu bomby atomowej zdobył nagrody w najważniejszych kategoriach - m.in. za występ Cilliana Murphy'ego, a także "najlepszy film dramatyczny".
Wśród laureatów tegorocznych Złotych Globów wymienia się również "Biedne istoty" Yórgos Lánthimos, "Przesilenie zimowe" Alexandra Payne'a oraz "Anatomię upadku" Justine Triet.