Zwolennikom PiS puściły nerwy w Radomiu. Głośne krzyki do reporterki TVP Info
Zwolennicy PiS-u wyzwali reporterkę TVP Info
Zebrani pod aresztem śledczym w Radomiu wznosili antyrządowe hasła, w których krytykowano głównie Adama Bodnara i Donalda Tuska, ale nie tylko. Zgromadzeni skandowali imiona przebywających wtedy jeszcze w więzieniu polityków, ale także ich najbliższych. W pewnym momencie gdy dziennikarka TVP Info opisywała, co dzieje się pod aresztem, tłum zwrócił się przeciwko niej.
Było to dosłownie chwilę przed wypuszczeniem polityków na wolność. – Tutaj cały czas przed aresztem śledczym w Radomiu wszyscy czekają na tę chwilę, kiedy Mariusz Kamiński wyjdzie z aresztu śledczego. Barbara Kamińska podkreśla, że to dosłownie kilka minut. (...) Cały czas jest tu ogromna wrzawa, wszyscy czekają na ten moment, kiedy Mariusz Kamiński wyjdzie z więzienia – mówiła reporterka.
W tym momencie ktoś przysunął do niej polską flagę, w taki sposób, by całkowicie zasłonić dziennikarkę. – Obłudnica! – zaczęli nagle skandować ludzie. – Przestańcie kłamać! – krzyczał tłum.
Niewzruszona reporterka tak skomentowała całe zdarzenie: "Flagi są wszędzie, również skandowanie różnych haseł, nawet "wolne media". Każą (skandujący – red.) TVN-owi i TVP Info opuścić to miejsce, natomiast my cały czas będziemy dla państwa relacjonować".
Ponowne ułaskawienie Kamińskiego i Wąsika
Przypomnijmy, że wtorek Andrzej Duda ponownie ułaskawił prawomocnie skazanych polityków PiS. Niedługo po godz. 21:00 Mariusz Kamiński opuścił areszt śledczy w Radomiu, a praktycznie w tym samym czasie z więzienia w Przytułach Starych wyszedł Maciej Wąsik.
Na obu polityków czekali sympatycy Prawa i Sprawiedliwości oraz ich małżonki, a wszystko relacjonowały na żywo media, w tym TVP Info. Od popołudnia, gdy tylko padła informacja o ułaskawieniu, w Radomiu i Przytułach Starych na ich wyjście oczekiwali zgromadzeni.
Tymczasem padły już pierwsze deklaracje polityków PiS-u po wyjściu z więzienia. Maciej Wąsik zwrócił się w nich do większości rządzącej. – Mamy kilka spraw do wyjaśnienia – dodał, zwracając się do polityków Koalicji 15 Października. Odpowiedział w ten sposób na pytanie o słowa Kamińskiego, który po wyjściu z zakładu karnego powiedział: "Panie Tusk, panie Hołownia, niedługo się zobaczymy".