Korwin-Piotrowska zmieszała "Kurzopków" z błotem. "Statywy na mikrofon"

Joanna Stawczyk
24 stycznia 2024, 12:47 • 1 minuta czytania
Karolina Korwin Piotrowska, znana z bezpośredniego stylu i trafnych komentarzy dotyczących świata show-biznesu, ostatnio wypowiedziała się na temat odejścia Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego z "Pytania na śniadanie". Dziennikarka nie miała do powiedzenia nic pozytywnego na temat ich pracy w TVP. "Merytorycznie nie ma tam nic" – stwierdziła. Padło też parę ostrzejszych słów.
Korwin-Piotrowska zmieszała "Kurzopków" z błotem. "Statywy na mikrofon" Fot. Tadeusz Wypych/REPORTER; Piotr Molecki/East News

Korwin-Piotrowska ostro o Cichopek i Kurzajewskim. "Statywy na mikrofon"

Karolina Korwin-Piotrowska jest inspiracją dla wielu początkujących dziennikarzy. Można powiedzieć, że nie boi się żadnego tematu. Już jakiś czas temu przeniosła swoją działalność do social mediów, gdzie spełnia się jako freelancerka.


Na Instagramie śledzi ją prawie 260 tys. użytkowników. Korwin-Piotrowska dzieli się tam rozmaitymi spostrzeżeniami – nie przechodzi obojętnie obok polityki i spraw społecznych, bacznie obserwuje poczynania polskich celebrytów. Głównie zajmuje się światem kultury – filmami, serialami, literaturą.

Teraz na łamach Plotka wypowiedziała się na temat zwolnienia popularnego duetu z "Pytania na śniadanie". Dziennikarka nie owijała w bawełnę i wyraziła bezpośrednią ocenę dotyczącą dokonań tej pary.

"Państwo PiS-u nie wymyśliło żadnych magnetyzujących twarzy" – stwierdziła znana dziennikarka, po czym nawiązała do Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego, którzy 23 stycznia wydali oficjalne oświadczenie, potwierdzające ich zostanie ze śniadaniówką TVP.

"Mówię o prawdziwych osobowościach, a nie statywach do mikrofonu jak np. 'Kurzopki'. Czyli osobach, które są świetne i nie generują plotek na swój temat. Możemy mieć milion plotek o sukienkach Kasi, ale merytorycznie nie ma tam nic" – oceniła.

Dowbor wraca do TVP? "Ona ma potężne medialne i telewizyjne doświadczenie"

Ostatnio pisaliśmy o tym, że mama Maćka Dowbora ma zostać gospodynią "Pytania na śniadanie". – W tym tygodniu Katarzyna Dowbor podpisuje swój kontrakt i jeszcze w tym miesiącu ma pojawić się na wizji – przekazał informator Plotka.

Dodajmy, że gwiazda ostatnio zrobiła też program z Canal+. Czy to nie będzie kolidowało z nową pracą w TVP? – Szefostwu TVP to nie przeszkadza, bo to stacja komercyjna i tylko dla wąskiego grona odbiorców. Poza tym to program nagrany dużo wcześniej i ma tylko kilka odcinków – podało źródło portalu.

Ponadto Dowbor już kiedyś pracowała w TVP i to przez trzy dekady. "Dziennikarka przez chwilę zastanawiała się, czy wchodzić jeszcze raz do tej samej rzeki" – czytaliśmy. – W końcu stwierdziła, że to propozycja nie do odrzucenia i piękne zadośćuczynienie za dawne krzywdy – dodał informator.

Korwin-Piotrowska w rozmowie z Plotkiem z entuzjazmem odniosła się do takiego scenariusza. Oceniła, że zatrudnienie Dowbor pozytywnie odbije się na oglądalności.

"Uważam, że absolutnie fajnie, że wraca. Przede wszystkim ona ma potężne medialne i telewizyjne doświadczenie. To dobry ruch, bo na pewno ma grono ludzi, którzy ją oglądają i je przyciągnie" – powiedziała dziennikarka.

Czytaj także: Będzie sensacyjny powrót do TVP? "Basia jest już po pierwszych rozmowach"

Przypomnijmy, że w "PnŚ" nie ma już miejsca dla gospodarzy, którzy pracowali tam przez ostatnie lata. Szefowa formatu stwierdziła, że chce totalnie odświeżyć format.

Z TVP żegnają się wszyscy dotychczasowi gospodarze

Zgodnie z informacjami portalu Wirtualne Media, Tomasz Kammel po zakończeniu urlopu nie wróci już do programu. Serwis przekazał, że "Pytanie na Śniadanie" będzie kontynuować działalność z zupełnie nowym składem prowadzących, rezygnując z dotychczasowych twarzy programu.

Pudelek poinformował zaś, że Izabella Krzan, która dotychczas współprowadziła program z Kammelem, otrzymała propozycję pracy od innej stacji telewizyjnej. W obliczu ostatnich przetasowań ta oferta może się okazać dla niej atrakcyjną opcją. 24 stycznia Krzan opublikowała wpis, który był swoistym pożegnaniem z programem.

"A to feler, westchnął seler! Dziękuję Wam za wspaniałą trzyletnią przygodą w 'PnŚ'! Ekipie produkcyjnej za każdy pieczołowicie przygotowany odcinek i cudowną atmosferę (...) a Tobie Mordzia, Tomasz za wiele cennych rad, śmichów i chichów, a przede wszystkim za ogromne wsparcie na każdym etapie naszej współpracy. Czuję w kościach, ze niebawem spotkamy się TU lub TAM i mam nadzieje, że wyruszycie w tę podróż ze mną!" – napisała.