Zima tak łatwo nie odpuści. Śnieżyce i wiatr przyniosą załamanie w pogodzie
Do Polski wciąż napływa polarno-morska masa powietrza. W poniedziałek (19.02) cały kraj doświadczy fali opadów deszczu. W okolicach Zatoki Gdańskiej, na Warmii i Mazurach, Podlasiu, wschodniej części Mazowsza i północy Lubelszczyzny ma padać deszcz ze śniegiem, a na Suwalszczyźnie i Mazurach może pojawić się sam śnieg.
Poniedziałkowe załamanie pogody
Najwięcej deszczu ma spaść na Pomorzu Gdańskim, Kujawach, Dolnym Śląsku i w rejonach podgórskich Sudetów. Z kolei wysoko w Tatrach oraz Sudetach miejscami poprószy śnieg. Według cytowanego przez Interię Michała Ogrodnika z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej "wszystko wskazuje na to, że ten śnieg chwilę poleży".
Na północnym wschodzie Polski słupki rtęci na termometrach wskażą 1-2 st. C. W centrum kraju powinno być cieplej, 5-7 st. C. Na zachodzie i południu kraju temperatury sięgną 8 st. C., a na Dolnym Śląsku nawet 10 st. C.
Wiatr ma być słaby i umiarkowany, choć w zachodniej części kraju powieje nawet z prędkością do 50 km/h. Silniejszy będzie jedynie w Sudetach, gdzie porywy sięgną 90 km/h, i w Karpatach, do 60 km/h.
Fala deszczu, chmury i niekorzystny biomet
Przez cały dzień prognozowane jest spore zachmurzenie. Przejaśnienia będą obecne jedynie rano, tylko na wschodzie Polski. Poniedziałkowa pogoda może niekorzystnie wpłynąć na nasze samopoczucie.
"We wschodniej połowie kraju początkowo obojętne warunki biometeorologiczne w dzień pogorszą się do niekorzystnych i jako takie utrzymają się aż do wieczora. Na pozostałym obszarze Polski niżowa pogoda przez cały dzień będzie niekorzystnie wpływać na organizm człowieka." – informuje IMGW.
Zmienna pogoda ma utrzymać się do czwartku. W nocy z poniedziałku na wtorek opadów deszczu powinno być już mniej. Deszcz ze śniegiem zobaczą jedynie mieszkańcy Warmii i Mazur, Podlasia, południa Małopolski i Podkarpacia. Śnieg może wystąpić tylko wysoko w górach oraz na Suwalszczyźnie.