"Mam już tego dość". Czarzasty ujawnił poważny zgrzyt w koalicji

Alan Wysocki
20 lutego 2024, 11:19 • 1 minuta czytania
Brak zgody ws. liberalizacji aborcji wśród koalicji rządzącej coraz bardziej daje się we znaki. Włodzimierz Czarzasty i Robert Biedroń otwarcie zaczęli atakować Trzecią Drogę za blokowanie zmian prawnych. – Mam już tego osobiście dość – przyznał na antenie TVN24 wicemarszałek Sejmu z Lewicy.
Lewica atakuje Hołownię i Kosiniaka-Kamysza. "Blokujecie prawa kobiet". Fot. Andrzej Iwańczuk / Reporter / East News

Sprawa aborcji odbiła się Prawu i Sprawiedliwości czkawką. Wyrok Trybunału Konstytucyjnego doprowadził do lawiny protestów i pierwszego stałego spadku poparcia dla obozu Jarosława Kaczyńskiego.


Lewica i Koalicja Obywatelska obiecały swoim wyborcom liberalizację ustawy antyaborcyjnej. Cała większość demokratyczna z kolei miała i dalej ma na ustach prawa kobiet.

Tymczasem Trzecia Droga blokuje możliwość zliberalizowania prawa antyaborcyjnego. Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak-Kamysz chcą w tej sprawie rozpisać referendum. Osobiście też przyznają, że zagłosowaliby przeciwko propozycji progresywnej części posłów i posłanek.

Teraz, kiedy zbliżają się wybory samorządowe, sprawę aborcji próbuje odgrzać Lewica. Robert Biedroń i Włodzimierz Czarzasty przypominają stanowisko konserwatystów w sprawie praw człowieka.

I tak jak wicemarszałek Czarzasty jeszcze w październiku wyznawał miłość ludowcom, teraz na antenie TVN24 powiedział: – Mam już tego osobiście dość, a moje koleżanki i koledzy z klubu i z mojej formacji również.

O co chodzi? Otóż Lewica złożyła do laski marszałkowskiej ustawy dekryminalizujące aborcję i liberalizujące przepisy ws. przerywania ciąży. Dokumenty przedłożono jeszcze w listopadzie.

Teraz Czarzasty zarzuca Szymonowi Hołowni blokowanie głosowania propozycji zmian.

Lewica atakuje Hołownię i Kosiniaka-Kamysza

– Nie będziemy brali na siebie tego, że ustawy, które złożyliśmy pierwszego dnia w Sejmie, ustawy dotyczące prawa do własnego ciała tak naprawdę, do aborcji do 12. tygodnia, oraz depenalizacji całego procesu aborcyjnego, że blokuje je Hołownia z Kosiniakiem – powiedział.

– W ramach tej demokracji walczymy o jej kształt. Nie będę brał odpowiedzialności za to, że ktoś blokuje tego typu rzeczy i trzeba to nazwać po imieniu – dodał i w końcu zarzucił: – Hołownia jest moim szefem, akceptuję, wspieram na każdym kroku, ale na Boga, w sprawie kobiet, blokujecie panowie prawa kobiet.

W koalicjantów uderzył także Robert Biedroń. W ostatnim wywiadzie dla Onetu wprost stwierdził: – Trzecia Droga w tych sprawach nie ma jasnego stanowiska. Spotykamy się regularnie i ja tłumaczę. Przecież pan wie, jak to wygląda.

– Większości w Trzeciej Drodze może zabraknąć. Ludzie głosują na Trzecią Drogę, a chcieliby mieć Lewicę. Do cholery jasnej zacznijcie głosować głową, a nie emocjami. Nie trzeba ratować Trzeciej Drogi. Ratujcie swoje życie i wartości – skomentował.