Pogoda staje na głowie. Ciepły luty zaskoczy nas... burzami i opadami gradu

Nina Nowakowska
26 lutego 2024, 07:06 • 1 minuta czytania
W poniedziałek (26.02) pogoda może naprawdę nas zaskoczyć. Nie dość, że temperatury sięgną nawet 15 stopni, to jeszcze miejscami prognozowane są wiosenne burze z drobnym gradem.
Pogoda staje na głowie. Ciepły luty zaskoczy nas... burzami i opadami gradu Fot. Marek BAZAK/East News, X.com/@IMGW_CMM

Choć pierwszy dzień kalendarzowej wiosny wypada dopiero 21 marca, pogoda w poniedziałek na pewno nie będzie przypominać tej zimowej. Rano nie zabraknie przejaśnień i rozpogodzeń, choć na północy i wschodzie będziemy obserwować nisko zawieszone chmury i mgły.


Dodatkowo miejscami może wystąpić niewielki deszcz lub mżawka. W niedzielę (25.02) mieszkańcy Polski mogli doświadczyć pierwszych w tym roku wiosennych burz. Początek tygodnia ma być bardzo podobny.

Pierwsze wiosenne burze z gradem

Mapy pogodowe pokazują, że w poniedziałek upłynie pod znakiem chmur. Prognozowane zachmurzenie będzie umiarkowane i duże. W wielu miejscach w kraju popada także deszcz. Lokalnie na wschodzie, w centrum i na północy możliwy jest przelotny deszcz, a nawet słabe, rozproszone i pojedyncze burze. Wówczas synoptycy przewidują silniejsze porywy wiatru oraz opadu drobnego gradu.

Jeśli chodzi o temperatury, to będzie prawdziwie wiosennie. W większości Polski termometry wskażą 12-14 st. C, a miejscami na południowym wschodzie może być nawet 15-16 st. C. Trochę chłodniej ma być tylko na Pomorzu, gdzie słupki rtęci będą oscylować między 9-11 st. C. Do tego wiatr ze zmiennych kierunków, na ogół słaby lub umiarkowany.

Mgły i przymrozki

W nocy z poniedziałku na wtorek ponownie wystąpią umiarkowane i duże zachmurzenia. Co więcej, miejscami na północy możliwe są przelotne opady deszczu. Dodatkowo, w niektórych miejscach pojawią się mgły i zamglenia.

W większości regionów temperatura spadnie do 4-7 st. C, a południowym zachodzie nawet do 1-2 st. C. Przy gruncie mogą wystąpić także przymrozki do -1/-2 st. C. Wszystkiemu towarzyszyć będzie wiatr słaby, umiarkowany i zmienny.

Kiedy przyjdzie wiosna?

Przypomnijmy: pierwszy dzień kalendarzowej wiosny zawsze przypada 21 marca. Nie oznacza to jednak, że od tego dnia możemy spodziewać się znacznej poprawy pogody i wyższych temperatur. Doświadczenie pokazuje nam, że często pogoda za oknem nie pokrywa się z kalendarzową porą roku, ale datę 21 marca można traktować jako symboliczne zakończeniem zimy.

Poza kalendarzową wiosną wyróżniamy jeszcze wiosnę: astronomiczną (wypada 20 marca), meteorologiczną (20 dni przed kalendarzową wiosną), fenologiczną (moment, gdy drzewa zaczynają kwitnąć) i termiczną (czas, gdy temperatury w nocy i w dzień wynoszą powyżej 5 st. C.).

Ciepło, ale deszczowo

Według długoterminowej prognozy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej początek marca ma być ciepły, ale czeka nas sporo deszczu. Do połowy miesiąca najwyższe temperatury odnotujemy zwłaszcza we wschodniej części kraju, gdzie termometry pokażą ponad 6 st. C. więcej niż zwykle. Najmniejsza anomalia prognozowana jest na Ziemi Lubuskiej, gdzie wyniesie ona 2-3 st. C.

W następnych tygodniach aura zacznie się ochładzać i zbliżać do średniej wieloletniej. Już w połowie miesiąca anomalia wyniesie zaledwie 1,8 st. C. Choć na wschodzie wciąż będzie dosyć ciepło, im dalej na zachód, tym różnica będzie zmniejszać.

W marcu towarzyszyć nam będą również obfitsze niż zazwyczaj opadu deszczu. Na początku miesiąca będą obecne głównie w południowej i północno-wschodniej Polsce. Dla kontrastu, na Pomorzu Zachodnim i Ziemi Lubuskiej deszcz ma padać rzadziej i mniej, niż przewiduje norma.

Według IMGW najwięcej opadów odnotujemy w regionie Tatr, szczególnie w ostatnim tygodniu miesiąca. Miejscami ma być to nawet 14 litrów wody na metr kwadratowy.

Czytaj także: https://natemat.pl/543092,prognoza-pogody-na-marzec-bedzie-cieplej-niz-zazwyczaj-ale-deszczowo