Ukraińcy wskoczyli na rowery i chcieli do USA. Plany pokrzyżowali im Polacy
Mężczyźni zostali przyłapani przez obserwujących teren pograniczników z Medyki. Jednak zauważyli ich nie tylko polscy funkcjonariusze, lecz także kamery, które uchwyciły, jak dwóch Ukraińców najpierw jedzie na rowerach, a potem prowadzi pojazdy przez błotniste tereny zielonej granicy.
Ukraińcy na rowerach chcieli przekroczyć polską granicę
– Cudzoziemcy, nieświadomi, że każdy ich ruch jest dokładnie śledzony, w pośpiechu, pieszo i na jednośladach, przedzierali się przez grząski teren i kierowali w głąb Polski. Po kilkunastu minutach byli już w rękach patrolu SG, który na podstawie paszportów ustalił ich dane – przekazał rzecznik Bieszczadzkiego Oddziału SG por. Piotr Zakielarz.
Okazało się, że nielegalni migranci są obywatelami Ukrainy – byli to dwaj mężczyźni w wieku 25 i 35 lat. Rzecznik wyjaśnił, że ich miejscem docelowym nie była Polska. Najpierw zamierzali dotrzeć do Niemiec, gdzie ich planem była praca przez jakiś czas, by następnie "wyrobić stosowne dokumenty i docelowo przedostać się do Stanów Zjednoczonych Ameryki".
Nielegalni migranci, którzy próbowali przekroczyć zieloną granic,ę zostali ukarani mandatami karnymi i zawróceni na terytorium Ukrainy.
Ukraińcy zmienili zdanie o Polakach?
Kilka dni temu obchodziliśmy niechlubną drugą rocznicę agresji Rosji na Ukrainę. Od czasu pierwszego dnia wojny nastawienie Polaków i Ukraińców do siebie nawzajem zmieniło się.
Badanie w tej sprawie przeprowadzono w dniach 10-11 lutego przez Grupę Socjologiczną "Rating" z Kijowa. Jak pisaliśmy w naTemat, Ukraińców pytano o to, jak oceniają nasz kraj. I tak pozytywne postrzeganie Polski wynosi obecnie 79 procent. Rok temu na Polskę jako "kraj przyjazny" wskazywało rekordowe 94 Ukraińców.
Polska zanotowała też spadek w kategorii "kraj jednoznacznie przyjazny". W poprzednim badaniu 79 procent osób wybrało taką opcję, a w najnowszym jedynie 33 procent.
Socjolodzy, którzy wykonali badanie, wskazali jednak, że taki wynik to zapewne kwestia tego, co dzieje się obecnie na granicy Polski i Ukrainy, a także wzrostu niechęci wśród Polaków do Ukraińców mieszkających nad Wisłą.
Przypomnijmy, że w Polsce rolnicy domagają się zwiększenia wsparcia dla sektora rolniczego oraz uregulowania kwestii cen skupu produktów rolnych. Rolnikom nie podoba się także tzw. Zielony Ład, a jednym z ich flagowych postulatów jest ten, który ma ograniczyć możliwość handlu towarami rolnymi z Ukrainą.