Kuriozalny list Polonii USA do Dudy i Tuska. Niebywałe, co sądzi o agresji Rosji na Ukrainę

Nina Nowakowska
07 marca 2024, 07:26 • 1 minuta czytania
"Amerykanie polskiego pochodzenia (…) stanowczo sprzeciwiają się głębszemu angażowaniu Polski w wojnę, której nie da się wygrać i która może ostatecznie doprowadzić do zniszczenia Polski" – brzmi fragment listu kilku organizacji polonijnych do Andrzeja Dudy i Donalda Tuska przed ich wizytą w Waszyngtonie. Pismo dotyczy wojny w Ukrainie.
Kuriozalny list Polonii USA do Dudy i Tuska. Niebywałe, co sądzi o agresji Rosji na Ukrainę. FOT. WOJCIECH STROZYK/REPORTER

Przyczynkiem do wystosowania listu jest nadchodząca wizyta polskich przywódców w Białym Domu. Jak donosi RMF FM przedstawiciele amerykańskiej Polonii wyrazili w liście nadzieję, że Polska "poprowadzi świat w kierunku deeskalacji tego konfliktu i jego rozwiązania na drodze negocjacji", bo Europa potrzebuje "nie wojny, ale pokoju".


Amerykańska Polonia pisze list do Dudy i Tuska

Autorzy pisma przekonują, że według części Polonii "NATO powinno pozostać sojuszem obronnym, a nie instrumentem realizacji ambicji geopolitycznych dominujących członków sojuszu". Według nich Polska nie powinna dać się wmanewrować w militarne zaangażowanie poza własnymi granicami. Co ciekawe, nie wspomniano ani słowem o polskich misjach m.in. w Afganistanie...

Następnie przedstawiciele Polaków w Stanach Zjednoczonych ostrzegli, że Rosji nie należy prowokować. "Przekonanie Rosji o tym, że stoi ona w obliczu egzystencjalnego zagrożenia oraz fakt, że wyraźnie sygnalizuje ona swą determinację, aby wykorzystać w konflikcie wszystkie swoje militarne możliwości, muszą być poważnie brane pod uwagę i uwzględniane przed podejmowaniem jakichkolwiek kroków eskalujących sytuację" – podkreślono.

"Rosji nie należy prowokować"

"Konsekwencje eskalacji konfliktu, za którą opowiadają się i do której dążą niektórzy przywódcy europejscy, mogą mieć bardzo tragiczne skutki dla Polski i świata. Wzywamy polskich polityków, aby powstrzymywali się od obraźliwych, retorycznych ekscesów i pustych gróźb, które ilustrują niestety wyłącznie ich niemożność realistycznej oceny rzeczywistych możliwości Polski w sytuacji faktycznej konfrontacji militarnej" – zaapelowali autorzy.

Zdaniem korespondenta RMF FM Pawła Żuchowskiego list wywołuje spore emocje wśród amerykańskiej Polonii, ponieważ niektórym nie odpowiada jego treść. Przedstawiciel jednej z organizacji zdradził dziennikarzowi, że treść listu, który ma być pisany w imieniu całej Polonii, nie była z nim konsultowana i nikt nie proponował mu, aby go podpisał. Pod dokumentem podpisali się:

Wizyta polskich przywódców w Waszyngtonie

Przypomnijmy: 12 marca amerykański prezydent Joe Biden spotka się w Białym Domu z prezydentem Andrzejem Dudą i premierem Donaldem Tuskiem. Wizyta polskich przywódców wypadnie akurat w 25. rocznicę wejścia Polski do NATO. 

O szczegółach zaproszenia dla polskich władz opowiedział w "Kawie na ławę" TVN24 prezydencki minister Wojciech Kolarski. Okazuje się, że zanim zaproszenie z Waszyngtonu zostało oficjalnie ogłoszone, "trwały na ten temat rozmowy".

– Kilka tygodni temu zostało skierowane takie pytanie, czy prezydent zgodzi się na to, żeby w takiej formule odbyło się to spotkanie. Prezydent od razu zareagował pozytywnie. Dla takiej sprawy jak bezpieczeństwo, nasze relacje z naszym największym sojusznikiem, jest gotów odłożyć wszystkie kwestie sporne, które mają miejsce tutaj, w Polsce, i zgodzić się na taką formułę – wyjawił Kolarski.

"Fakty" TVN dotarły również do zaproszenia, które prezydent USA wysłał do premiera Tuska. Podkreślono w nim, że "relacje między USA a Polską nigdy nie były ważniejsze".

Czemu poświęcony będzie szczyt? Wiadomo, że troje przywódców ma koordynować działania przed nadchodzącym szczytem NATO w Waszyngtonie. Omówione zostaną też amerykańsko-polskie partnerstwo strategiczne w zakresie bezpieczeństwa energetycznego, relacje gospodarcze oraz wspólne zaangażowanie państw na rzecz wartości demokratycznych.