"Wiszący Kaczor". Tusk komentuje "dwuznaczny manifest" z protestu rolników

Natalia Kamińska
07 marca 2024, 15:54 • 1 minuta czytania
Rolnicy przyjechali w środę na protest do Warszawy. Manifestanci sięgnęli po kostkę brukową. Z tego powodu ranni zostali funkcjonariusze policji. Protest skomentował właśnie premier Donald Tusk.
Tusk komentuje protest rolników. "Dwuznaczny manifest". Fot. Stanislaw Bielski/REPORTER/serwis X

Tusk komentuje protest rolników. "Dwuznaczny manifest"

"Wiszący Kaczor (nawet jeśli Donald) pod sztandarem Solidarności to jednak dość dwuznaczny manifest" – napisał w serwisie X premier Donald Tusk.


Wcześniej tweet w tej sprawie dodał też wiceszef resortu rolnictwa. "PiS-owska prowokacja pod sejmem szyta od dłuższego czasu. Mówiłem jasno: będą chcieli oddzielić rolników od mieszkańców miast, chcą by rolnicy zostali sami, sami skazani na PiS i J. Kaczyńskiego" – ocenił Michał Kołodziejczak.

W czwartek głos w sprawie zabrał również szef MSWiA. Marcin Kierwiński był pytany podczas konferencji m.in. o policjanta, który podczas protestu rolników rzucił czymś w stronę protestujących.

– Wiem o tym, śledzę media społecznościowe. Rozmawiałem z komendantem, będzie przeprowadzone postępowanie wyjaśniające. Z tego, co wiem, ten funkcjonariusz sam zgłosił się do dowodzących akcji, że będzie chciał złożyć wyjaśnienia – przekazał minister.

I dodał: – Nie potrafię powiedzieć, co to było. Informacje o tym, które tak chętnie powielają fake newsy o tym, czym rzucał ten funkcjonariusz, są na dziś niczym niepoparte. Natomiast będzie to oczywiście wyjaśnione.

O czym jeszcze mówił Kierwiński podczas konferencji? – Te demonstracje początkowo przebiegały bardzo spokojnie i około godziny 15 organizatorzy tych demonstracji, bo to jest bardzo ważne w tej kwestii, rozwiązali te demonstracje – przypomniał.

Kierwiński o manifestacji rolników

I kontynuował: – Wtedy wszyscy z państwa mogli oglądać to, co zdarzyło się pod Sejmem. Jak wskazał, "zatrzymano łącznie 55 osób, ale 26 osób, które zatrzymano w tym newralgicznym momencie (...) po tym, jak zgromadzenia zostały przez organizatorów już rozwiązane".

– W tej sprawie policja, tak jak powiedziałem, jest atakowana przez tych, którzy jeszcze kilka miesięcy temu wznosili hasła "murem za polskim mundurem". Można powiedzieć, że było "murem za polskim mundurem", a teraz jest "kostką brukową w polski mundur". Na tym kończą politycy PiS-u, którzy dziś występują wprost przeciwko polskim funkcjonariuszom, którzy bronili także ich bezpieczeństwa – wskazał.

I podkreślił: – Ze wstępnych analiz (...) operacja policyjna przeprowadzona była w sposób rzeczowy, merytoryczny. (...) Jeżeli są jakiekolwiek wątpliwości, będą one wyjaśniane. Podkreślał też cały, że w manifestacji wzięli udział rolnicy i prowokatorzy.