Kolejny cios w Bocheńskiego. Wołoszański kpi z "nieoczywistego zwycięstwa"

Klaudia Zawistowska
08 kwietnia 2024, 10:57 • 1 minuta czytania
Nie milkną echa niedzielnych wyborów samorządowych. Choć na oficjalne wyniki jeszcze poczekamy, to już teraz wiadomo, że wielkim przegranym jest kandydat PiS na prezydenta Warszawy Tobiasz Bocheński. Do jego porażki w przewrotny sposób odniósł się Bogusław Wołoszański.
Tobiasz Bocheński skrytykowany przez Bogusława Wołoszańskiego Fot. Pawel Wodzynski / East News; "Sensacje XX wieku" / TVP

Czy łodzianin miał szanse zostać prezydentem Warszawy? Nad tym prawdopodobnie będzie głowił się sztab PiS, po spektakularnej porażce Tobiasza Bocheńskiego. Swojego kandydata skrytykowali już politycy prawicy. Teraz kilka gorzkich słów o "największym zwycięzcy" dołożył poseł KO Bogusław Wołoszański.


Tobiasz Bocheński przegrał wybory w Warszawie. Rafał Trzaskowski znów prezydentem

W niedzielę 7 kwietnia o godzinie 21 poznaliśmy sondażowe wyniki wyborów samorządowych 2024. W Warszawie spektakularne zwycięstwo odniósł po raz kolejny Rafał Trzaskowski, który przekonał do siebie 59,8 proc. głosujących. Drugie miejsce zajął kandydat PiS Tobiasz Bocheński, na którego głos oddało 18,5 proc. głosujących w stolicy. Podium uzupełniła Magdalena Biejat z wynikiem 15,8 proc.

Tobiasz Bocheński nie nawiązał do wyniku Patryka Jakiego z 2018 roku. Wówczas kandydat związany z PiS mógł liczyć na głosy 28,53 proc. wyborców. Mimo iż od samego początku skazywany był na porażkę. Obecnemu kandydatowi prawicy nie pomogły nawet gloryfikujące go materiały w TV Republika. W związku z tak słabym rezultatem Bocheński musi liczyć się z wieloma słowami krytyki, które padają pod jego adresem.

Wołoszański o przegranej Bocheńskiego. "Nieoczywisty zwycięzca wyborów"

W poniedziałek w ostrych i przewrotnych słowach wynik Tobiasza Bocheńskiego skomentował Bogusław Wołoszański z Koalicji Obywatelskiej. "Nieoczywistym zwycięzcą wyborów na prezydenta Warszawy jest Tobiasz Bocheński… Przynajmniej nie będzie musiał dłużej udawać Warszawiaka" – podsumował krótko w mediach społecznościowych.

Dobrych wiadomości dla kolegi z partii nie miał również poseł PiS Waldemar Buda. W kuluarach i wśród dziennikarzy od kilku miesięcy mówiło się, że po starciu w Warszawie Tobiasz Bocheński może być kandydatem PiS w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Wszystko wskazuje jednak na to, że do tego nie dojdzie.

– To nie jest wynik dobry, trzeba to jasno powiedzieć – stwierdził Buda w programie "Czas Decyzji" na antenie TVN24. Następnie poseł był pytany o kwestię kandydatury Bocheńskiego w wyborach prezydenckich. – Według mnie, nigdy nie był kandydatem na prezydenta – podkreślił stanowczo Buda.

Tobiasz Bocheński z Łodzi do Warszawy. PiS miało jasny plan

Tobiasz Bocheński urodził się w Łodzi. Tam również ukończył studia i rozpoczął karierę polityczną. Skończył prawo na Uniwersytecie Łódzkim i obronił tam pracę doktorską. W 2015 roku, w wieku zaledwie 28 lat, został asystentem wojewody łódzkiego, którym był wówczas Zbigniew Rau. W 2019 roku Bocheński awansował na wojewodę.

W 2023 roku podjęto nietypową decyzję. Przyszłego kandydata PiS w wyborach na prezydenta Warszawy przeniesiono na analogiczne stanowisko do stolicy. Już wtedy nie brakowało spekulacji, że to przetarcie, przed kolejnymi politycznymi wyzwaniami.