Auto doszczętnie spłonęło na środku Wilanowa. "Mamy informację o trzech osobach"

redakcja naTemat.pl
03 maja 2024, 15:24 • 1 minuta czytania
W piątek wczesnym popołudniem kierowca nagle stracił panowanie nad autem i wjechał prosto w drzewo. Chwilę później samochód stanął w płomieniach. Żywioł był na tyle silny, że nie dało się ugasić go zwykłymi gaśnicami. – Mamy informację o trzech osobach, które znajdują się w środku. Trwa dogaszanie pojazdu – przekazał Wojciech Kapczyński ze stołecznej straży pożarnej.
Warszawa. Wypadek na Wilanowie. Auto stanęło w płomieniach. W środku były 3 osoby. Fot. News Lubuski / East News

Informacje o zdarzeniu przekazali dziennikarze TVN24. Jak czytamy, na warszawskim Wilanowie, przy ulicy Vogla 43 doszło do wypadku samochodu osobowego. Kierowca pojazdu z nieznanych przyczyn wjechał prosto w drzewo.


Auto doszczętnie spłonęło na środku Wilanowa. "Mamy informację o trzech osobach"

Chwilę później wybuchł pożar, w wyniku którego pojazd doszczętnie spłonął. W środku były trzy osoby. O szczegółach zdarzenia w rozmowie ze stacją powiedział Wojciech Kapczyński ze stołecznej straży pożarnej.

– Około 13.10 otrzymaliśmy zgłoszenie o tym, że samochód osobowy uderzył w drzewo i ogrodzenie przylegające do posesji – powiedział.

I dodał: – Po przyjeździe na miejsce pierwszego zastępu okazało się, że samochód cały jest objęty płomieniami. Mamy informację o trzech osobach, które znajdują się w środku. Trwa dogaszanie pojazdu.

Obecnie służby nie wypowiadają się na temat osób obecnych w pojeździe. Reporter TVN24 powiedział jednak, co usłyszał od naocznych świadków, którzy próbowali udzielić pomocy poszkodowanym.

– Rozmawiałem ze świadkami, którzy podbiegli z gaśnicami gasić ten pożar. Mówią, że na pewno widzieli dwie osoby, które są w środku. Niestety pożar był tak rozwinięty, że nie byli w stanie ugasić pożaru gaśnicami – powiedział Artur Węgrzynowicz.

– Nawet nie byli w stanie podejść do tego samochodu. Pojazd jest całkowicie spalony. Ruch jest zablokowany – dodał.