Tusk podał nazwiska nowych ministrów! Jest parę zaskoczeń

Adam Nowiński
10 maja 2024, 09:25 • 1 minuta czytania
W piątek (10 maja) po godzinie 9:00 w Kancelarii Premiera odbyła się konferencja prasowa, na której Donald Tusk przyjął dymisje swoich czterech ministrów i ujawnił, kto ich zastąpi w rządzie. Pojawiło się kilka zaskoczeń.
Znamy nazwiska nowych ministrów w rządzie Tuska. Fot. Adam Burakowski/East News

Najpierw premier Donald Tusk przyjął rezygnacje czterech ministrów: szefa MSWiA Marcina Kierwińskiego, szefa MAP Borysa Budki, ministra rozwoju i technologii Krzysztofa Hetmana oraz ministra kultury Bartłomieja Sienkiewicza. Wszyscy czterej odchodzą z rządu, gdyż będą startować w wyborach do Parlamentu Europejskiego.


– Dochodzi do pierwszych zmian w rządzie. Kiedy zaczynaliśmy pracę jako przedstawiciele Koalicji 15 października, już wtedy zapowiedziałem, że nikt nie powinien przywiązywać się do myśli, że "jest wieczny". To wynika z tego, że jesteśmy tu po to, żeby wykorzystywać jak najbardziej swoje możliwości i liczy się tylko interes publiczny – powiedział Donald Tusk.

Ministrowie, którzy żegnają się dzisiaj z państwem, wykonali swoją misję. (...) To były trudne miesiące, miesiące rozbijania muru. Dzisiaj przyszedł czas na porządkowania – dodał Tusk.

Potem prezes Rady Ministrów ogłosił nazwiska ich następców, którzy w poniedziałek, 13 maja o godzinie 10:30 zostaną zaprzysiężeni w Pałacu Prezydenckim przez Andrzeja Dudę.

Nowi ministrowie to:

O planowanej rekonstrukcji rządu media donosiły od kilku miesięcy. W środę Donald Tusk poinformował, że przyszli ministrowie przystąpią od razu do pracy, co podkreślił także w piątek.

Zaskoczenia, zaskoczenia...

Co do Paszyka i Siemoniaka zaskoczeń nie było. Na temat nowego ministra spraw wewnętrznych wypowiadał się w piątek rano ustępujący z urzędu Marcin Kierwiński.

– Jeżeli będzie to Tomasz Siemoniak to będzie to bardzo dobry wybór. To jest doświadczona osoba, pracował w tym resorcie, dziś nadzoruje służby, był wicepremierem, ministrem obrony narodowej. Jest doskonale przygotowanym urzędnikiem państwowym i bardzo dużym propaństwowcem. Jeżeli te spekulacje się potwierdzą, to moim zdaniem jest to bardzo dobry wybór – przyznał Kierwiński. Zaskoczeniem są pozostałe dwa nazwiska. Można powiedzieć, że Sienkiewicz po wykonaniu "brudnej roboty" związanej z mediami publicznymi w Polsce daje pole osobie, które z kulturą związana jest od lat.

Hanna Wróblewska w latach 2010–2021 była dyrektorką Zachęty Narodowej Galerii Sztuki. Do 2021 roku pełniła także rolę komisarza Pawilonu Polskiego na Biennale w Wenecji, a od 2022 była wicedyrektorką ds. naukowych i wystawienniczych Muzeum Getta Warszawskiego.

Ostatnią jej funkcją, którą pełniła od 2023 roku, było stanowisko dyrektorki Departamentu Narodowych Instytucji Kultury Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Sporą nowością jest także mianowanie Jakuba Jaworowskiego na szefa MAP. W 2011 został ekonomistą Banku BPH. Od 2012 do 2014 był zatrudniony jako analityk Departamencie Analiz Strategicznych Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

23 marca 2014 powołany na stanowisko podsekretarza stanu w Kancelarii Premiera oraz sekretarza Rady Gospodarczej przy Premierze i pełnomocnika Premiera do spraw Koordynacji Oceny Skutków Regulacji. Ostatnio pracował jako konsultant i ekspert ds. polityki publicznej w Boston Consulting Group.

Czytaj także: https://natemat.pl/554138,dlaczego-tusk-wysyla-kierwinskiego-do-brukseli-wcale-ma-nie-chodzic-o-pe