Rosja ostrzelała ukraińskie elektrownie. Z pomocą ruszyła m.in. Polska
Rosjanie nie przestają atakować infrastruktury krytycznej Ukrainy. Na cel regularnie obierają przede wszystkim elektrownie. Tak również było w nocy z 17 na 18 maja. Kijów nie miał wyjścia i musiał poprosić o pomoc w dostawie prądu.
Rosja ostrzelała Ukrainę. Polska, Słowacja i Rumunia przyszły z pomocą
Zapewnienie dostaw prądu wszystkim odbiorcom w Ukrainie nie jest łatwe. Zwłaszcza kiedy Rosjanie niemalże nieustannie przeprowadzają ataki na elektrownie. Kolejna odsłona tej części wojny miała miejsce minionej nocy.
Z informacji, które przekazały ukraińskie media, a także Ministerstwo Energetyki Ukrainy, wiemy, że tym razem w wyniku ostrzału nikt nie zginął. Ukraińskie elektrownie nie wstrzymały również dostaw prądu do gospodarstw domowych i przedsiębiorstw.
Prawdopodobnie było to możliwe dzięki wsparciu z zewnątrz. Ukrinform poinformowało, że po nocnym ataku Kijów zwrócił się z prośbą do sąsiadów o pomoc w dostarczeniu energii. Pozytywnie odpowiedziały Polska, Słowacja i Rumunia, które przesłały na Ukrainę niezbędne zasilanie.
To jednak nie koniec problemów Ukraińców. W związku z deficytem energii doszło do konieczności wyznaczenia przerwy w dostawie prądu. Ta nie dotknie domów i osób prywatnych, ale zakłady będą musiały na kilka godzin wstrzymać pracę. Odbiorcy przemysłowi będą musieli radzić sobie bez dostępu do zasilania w sobotę 18 maja od godziny 19 do 24.
Polska zainwestuje 10 mld zł we wzmocnienie wschodniej granicy
Sytuacja na Ukrainie stale napawa niepokojem władze w Polsce i Europie. Aby zwiększyć poziom bezpieczeństwa w naszym kraju, zapadła decyzja o wzmocnieniu wschodniej granicy naszego kraju. O pierwszych szczegółach poinformował w sobotę 18 maja premier Donald Tusk. Projekt nosi nazwę "Tarczy Wschodu".
– Ta granica będzie nie do przejścia dla potencjalnego wroga – mówił Donald Tusk podczas wystąpienia w Krakowie. Wyjaśnił, że inwestycja w wysokości 10 mld zł będzie polegała m.in. na budowaniu fortyfikacji, a także zmianie ukształtowania terenu. Pierwsze prace nad wdrożeniem tego projektu w życie już się rozpoczęły.
Podczas przemówienia z okazji 80. rocznicy walki o Monte Cassino premier wspomniał również o planach ujawnienia nazwisk osób odpowiedzialnych za prowokacje, sabotaże i dywersje w naszym kraju.
– W przyszłym tygodniu poinformuję opinię publiczną w Polsce o działaniach państwa polskiego wymierzonych w autorów prowokacji, aktów sabotażu i dywersji. Bo tak, niestety również na polskiej ziemi w ostatnich tygodniach mamy z nimi do czynienia – przyznał szef naszego rządu.
Czytaj także: https://natemat.pl/555992,jestesmy-na-regularnej-wojnie-czlonek-rzadu-o-zagrozeniu-ze-strony-rosji– Dzisiaj jest tak ważną dla nas rzeczą, dla Polek i Polaków, dla Rzeczypospolitej, abyśmy dobrze wywiązali się z roli lidera wspólnoty Zachodu tu, w tej części świata – podkreślił.