Śmiertelny wypadek na A4 przy granicy z Niemcami. Kierowcy stoją w gigantycznym korku

redakcja naTemat.pl
21 maja 2024, 10:19 • 1 minuta czytania
We wtorek rano na granicy polsko-niemieckiej utworzył się potężny korek. Sznur samochodów ciągnie się przez 25 km. Doszło tam do śmiertelnego wypadku. Kierowca osobówki wjechał w tył ciężarówki.
Niemcy. Wielki korek na granicy z z Polską. Auta ciągną się przez aż 25 km. Fot. Zdjęcie ilustracyjne: Wojciech Stróżyk / Reporter / East News

Jak donosi PAP, na którą powołuje się Onet, od października trwają kontrole graniczne, które Niemcy prowadzą także na własnym terytorium. Celem tego zabiegu jest przeciwdziałanie nielegalnej migracji. To z kolei doprowadza do korków, szczególnie na autostradzie A4.


Śmiertelny wypadek przy granicy z Niemcami. Auta ciągną się przez 25 km

We wtorek z samego rana korek miał aż 25 kilometrów. Jak czytamy, jego długość sięgała do węzła Bolesławiec.

Poza kontrolami do sytuacji przyczynił się także śmiertelny wypadek. W miejscu, gdzie ciągnie się sznur samochodów, kierowca auta osobowego nie wyhamował i wjechał w tył stojącej przed nią ciężarówki.

Mężczyzna zginął na miejscu, a trasa jest całkowicie zablokowana. Na miejscu trwają prace służb pod nadzorem prokuratora.

Z ustaleń RMF FM wynika, że podobne zdarzenia miały miejsce nad ranem w Olszynie i Świecku. Tam korki wyniosły długość co najmniej 5 km. Kierowcy odnotowali utrudnienia również na przejściu granicznym w Kołbaskowie. Tam samochody ciągnęły się przez 2,5 km.