Makabra na słynnym lotnisku. Człowiek wpadł do silnika samolotu pasażerskiego
Według relacji holenderskich mediów ofiara nie miała żadnych szans. W wyniku poniesionych obrażeń człowiek ten miał zginać na miejscu, czyli płycie słynnego międzynarodowego portu lotniczego Amsterdam-Schiphol.
Jak informuje w swoim oświadczeniu zarząd lotniska, startujący samolot Embraer E190 linii KLM (lot KL1341 do Billund w Danii) wciągnął do swojego turbowentylatorowego silnika osobę, która z nieustalonych jeszcze przyczyn w nieodpowiednim momencie znalazła się zbyt blisko maszyny.
Najprawdopodobniej nie chodzi więc o żadnego z pasażerów korzystających z lotniska Schiphol, a kogoś z obsługi lub intruza, który wtargnął na płytę. "Nasze myśli są z bliskimi ofiary, zatroszczyliśmy się także o pasażerów i współpracowników, którzy byli świadkami tego zdarzenia" – czytamy we wspomnianym oświadczeniu.
To, co dokładnie wydarzyło się na lotnisku Amsterdam-Schiphol, ma ustalić Królewska Żandarmeria Wojskowa. Służba ta wszczęcie śledztwa zapowiedziała już kilka chwil po ujawnieniu pierwszych informacji o wypadku.
Co to za samolot Embraer 190? Linie lotnicze uwielbiają brazylijską maszynę do lotów średniego zasięgu
Embraer 190 to popularny wśród linii lotniczych na całym świecie samolot pasażerski średniego zasięgu, który produkuje brazylijski koncern Embraer (a dokładnie Empresa Brasileira de Aeronáutica S.A.).
Maszyna napędzana jest dwoma silnikami turbowentylatorowymi umieszczonymi w tzw. gondolach podskrzydłowych. Embraer 190 to konstrukcja stosunkowo nowoczesna, choć Brazylijczycy niedawno obchodzili dwudziestą rocznicę rozpoczęcia produkcji tego modelu. Pierwszy egzemplarz oblatano bowiem w marcu 2004 roku.