Armagedon na kolei w Trójmieście. PKP tłumaczy nam, co się stało

Natalia Kamińska
30 czerwca 2024, 21:20 • 1 minuta czytania
W niedzielę pasażerowie kolei podróżujący z północnej Polski momentami musieli mocno uzbroić się cierpliwość. Okazuje się, że winowajcą opóźnień pociągów jest burzowa pogoda, o czym naTemat.pl poinformowała przedstawicielka Polskich Linii Kolejowych. I tak utrudnienia występują m.in. na linii Warszawa-Gdańsk. Na spore opóźnienia pociągów skarżyli nam się wcześniej czytelnicy.
PKP PLK tłumaczy, co się dzieje ws. opóźnień pociągów. Fot. naTemat.pl

Z informacji uzyskanych przez naszą redakcję w biurze prasowym PKP Polskich Linii Kolejowych wynika, że sytuacja sieci kolejowej jest dynamiczna i faktycznie mogą pojawiać się utrudnienia w kursowaniu pociągów.


Utrudnienia na kolei spowodowane silnymi burzami

– Jeżeli chodzi o województwo pomorskie, to w tej chwili utrudnienia są na linii Warszawa-Gdańsk, dokładnie między Szymankowem a Tczewem – powiedziała wieczorem naTemat.pl Magdalena Janus z biura prasowego PKP PLK. Wnikają one z usterki urządzeń do sterowania. Spowodowała je burza.

Z opóźnieniami muszą liczyć się również pasażerowie z woj. kujawsko-pomorskiego. Przedstawicielka biura prasowego Polskich Linii Kolejowych podała, że w niedzielę wieczorem są utrudnienia po burzy na linii pomiędzy stacją Ponętów, Lipie Góry i Babiak.

– Tutaj też jest usterka sieci trakcyjnej w wyniku wyładowań atmosferycznych i obecnie na tym odcinku jest wstrzymany ruch pociągów. Na miejscu działają monterzy – wyjaśniła Janus.

Od godz. 17.30 nie powinno być już za to utrudnień w woj. zachodnio-pomorskim, aczkolwiek występowały one tam wcześniej.

Przez Polskę przechodzą gwałtowne burze

–  Mamy ciężkie warunki pogodowe, zwłaszcza w północnej Polsce. Tam przechodzą mocne burze. Zatem warunki pogodowe mogą wpływać na opóźnienia pociągów – usłyszeliśmy od pracownicy biura prasowego.

Utrudnienia na kolei pokrywają się z tym, co przewidzieli synoptycy. W niedzielę wieczorem IMGW informowało bowiem, że na obszarze Pomorza utworzył się wielokomórkowy system burz w formie liniowej.

Dla części Pomorza wydano nawet alert trzeciego stopnia przed burzami. "Prognozowane są burze, którym miejscami będą towarzyszyć ulewne opady deszczu do 50 mm oraz porywy wiatru do 120 km/h. Lokalnie grad. Możliwe trąby powietrzne" – wynika z prognoz synoptyków.

W poniedziałek opady i burze wystąpią już tylko na wschodzie i południu Polski. Towarzyszyć im będą silne porywy wiatru o prędkości nawet do 70 km/h.

Za to już od wtorku będziemy mogli spodziewać się uspokojenia w pogodzie. Od 2 lipca nie należy spodziewać się już przelotnych opadów deszczu, czy innych niebezpiecznych zjawisk pogodowych.

Czytaj także: https://natemat.pl/561788,pogoda-na-wakacje