Znany dziennikarz wystąpił u Żurnalisty. Internauci nie zostawili na nim suchej nitki
Piotr Stelmach skrytykowany za wywiad u Żurnalisty
"Tośmy sobie pogadali. Materii jest sporo, bo grubo ponad 2 godziny. Jeśli ktoś ma nadmiar wolnego czasu, zapraszam" – napisał Piotr Stelmach na swoim profilu na Facebooku, załączając do wpisu link do rozmowy z Żurnalistą na platformie Spotify. Choć miłych reakcji pod postem nie brakuje, w komentarzach część fanów dziennikarza wyraziło swoje oburzenie wywiadem u niesławnego celebryty.
"Nie wiem, czy Pan wie panie Piotrze, kim jest ten koleś? Chodzenie do niego to nie jest fajna sprawa. Albo ma Pan na to wywalone albo słaby reaserch. I to i to duża wpadka" – skomentował jeden z internautów.
Inni wprost określili Żurnalistę mianem "kryminalisty" i "oszusta". "Ten człowiek powinien być wyklęty w środowisku"; "Promowanie radia finansowanego przez patronów u chyba największego influ oszusta w Polsce to jest wstyd"; "Do oszustów się nie chodzi" – czytamy.
Przypomnijmy, że Piotr Stelmach pracował w radiowej Trójce od 1997 do 2020 roku. Odszedł z PR na znak protestu dot. sprawy 1998. wydania Listy Przebojów Trójki. Dziennikarz odpowiadał za współorganizację festiwalu muzycznego Off Festival i koncertów Męskie Granie. W 2020 roku założył niezależne Radio 357. W czerwcu bieżącego roku na rynku ukazała się jego książka "Męskie Granie".
Skandal wokół Żurnalisty – o co chodzi?
Jak pisaliśmy wcześniej w naTemat, oczy mediów skierowały się w kierunku Żurnalisty po tym, jak w 2022 roku portal Spider's Web opublikował artykuł Jakuba Wątora o wcześniejszej działalności gwiazdy internetu.
Niedługo potem redakcja "Pudelka" przedstawiła informacje o jego oszustwach, niewyrównanych rachunkach i długach.
Prezes toruńskiego Sądu Rejonowego, Krzysztof Dąbkiewicz potwierdził, że przeciw Żurnaliście toczyły się cztery odrębne sprawy. W pierwszej miał usłyszeć zarzut aż osiemnastu oszustw na terenie Polski za "niewywiązanie się z publikacji reklamy na szkodę wielu podmiotów".
Inna sprawa, którą zajmował się sąd w Toruniu, dotyczyła nieudzielenia w terminie wyjaśnień na piśmie Powiatowemu Rzecznikowi Konsumentów. W 2019 roku zapadł wyrok, według którego orzeczono 2000 złotych zadośćuczynienia pieniężnego.
Czytaj także: https://natemat.pl/558653,daniel-obajtek-u-zurnalisty-o-wiezieniu-moge-umrzec