Ile będzie dostawał Duda po opuszczeniu Pałacu? Pozazdrościć mu może niejeden emeryt
W połowie 2025 roku kończy się ostatnia kadencja Andrzeja Dudy i będzie on musiał opuścić Pałac Prezydencki. Z projektu przyszłorocznego budżetu, który przygotował rząd Donalda Tuska, możemy dowiedzieć się, ile prezydent będzie dostawał emerytury.
Jej wysokość związana jest z obecnymi zarobkami głowy państwa. Teraz to 9,8-krotność tak zwanej kwoty bazowej, czyli ponad 1789 złotych. Po pomnożeniu wychodzi 17536 zł brutto bez dodatków.
Ale dzięki podwyżce kwoty bazowej o 4,1 proc. do 1862,78 złotych, zawartej w przyszłorocznym budżecie, Andrzej Duda dostanie wyższą wypłatę – 18 255,30 brutto. Tyle będzie zarabiał także jego następca.
I od tej kwoty liczona będzie jego (oraz poprzednich prezydentów) emerytura. Według przepisów prawa wysokość tego świadczenia dla prezydenta wynosi 75 procent jego wypłaty. Dlatego też po szybkim przeliczeniu Andrzej Duda po opuszczeniu Pałacu otrzymywać będzie emeryturę w wysokości 13 691,47 zł brutto, czyli nieco ponad 11 tysięcy netto.
Tyle samo będzie co miesiąc wpływać na konta Lecha Wałęsy, Aleksandra Kwaśniewskiego i Bronisława Komorowskiego, czyli w porównaniu z obecną emeryturą około 500 zł więcej.
Warto też dodać, że Andrzej Duda będzie mógł sobie "dorabiać" do emerytury i nie straci świadczenia, bo jest ono zapewnione dożywotnio. Podobnie jak inne dodatki:
- Środki finansowe na utrzymanie biura – kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie
- Dożywotnią ochrona Służby Ochrony Państwa
- Dożywotnią opiekę zdrowotną dla niego oraz jego najbliższej rodziny
- Prawo do korzystania z limuzyny
- Odprawy wynoszącej trzykrotność wypłaty po zakończeniu kadencji
Ile natomiast zarabia Agata Kornhauser-Duda?
Agata Kornhauser–Duda jest Pierwszą Damą od 2015 r. i na czas prezydentury męża zrezygnowała z pracy. Za bycie małżonką głowy państwa nie dostaje wynagrodzenia.
Mimo tego może liczyć na rekompensatę. Przepisy wprowadzone w 2021 r. zakładają, że państwo opłaca pierwszym damom składki na ubezpieczenie społeczne, w tym przede wszystkim składki emerytalne. Dzięki temu Agata Kornhauser–Duda dostanie większe pieniądze, gdy osiągnie wiek emerytalny i zgłosi się po świadczenie z ZUS.
Rekompensaty są naliczane wstecz na podstawie prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia. W 2015 r., gdy Andrzej Duda został prezydentem, uśredniona pensja wynosiła 3959 zł. Obecnie jest kilka tys. zł wyższa. Na tej podwyżce zyskała też Agata Kornhauser–Duda.
Jak wyliczał rok temu "Fakt", dzięki składkom, po ukończeniu 60. roku życia, Agata Kornhauser–Duda będzie mogła zwiększyć swoje świadczenie o około 400 zł. A to jeszcze nie koniec, bo do końca kadencji Andrzeja Dudy, jak wspomnieliśmy, został jeszcze rok, więc pierwsza dama otrzyma jeszcze więcej.